Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Premiera „Nocy” w Schwedt

Data publikacji: 09 lutego 2022 r. 09:05
Ostatnia aktualizacja: 23 marca 2022 r. 08:43
Premiera „Nocy” w Schwedt
„Noc” Andrzeja Stasiuka w Uckermärkische Bühnen Fot. Udo KRAUSE/UBS  

18-19 lutego Uckermärkische Bühnen w Schwedt wystawi premierę „Nocy” Andrzeja Stasiuka w niemieckim przekładzie Olafa Kühla. Spektakl, przygotowany w ramach Polsko-Niemieckiej Sieci Teatralnej viaTeatri, będzie wystawiany z polskimi napisami. Obecność na premierze zapowiedzieli m.in. widzowie z Morynia i Chojny, w tym członkowie Stowarzyszenia Historyczno-Kulturalnego Terra Incognita i uczestnicy przedsięwzięć Centrum Kultury w Chojnie.

„Noc” to „słowiańsko-germańska tragifarsa medyczna”, pełna humoru, czarnego humoru, śpiewu i plebejskiej poezji, opublikowana w 2005 roku, a rok później nominowana do Nagrody Literackiej Nike. Powstała na zamówienie Schauspielhaus w Düsseldorfie, gdzie w styczniu 2005 roku miała prapremierę. Polską premierę przygotował miesiąc później Teatr Stary w Krakowie. Oba spektakle reżyserował Mikołaj Grabowski.

Wydarzenia, o których mówi sztuka, relacjonuje chór i pięcioro opowiadaczy: Złodziej (w Schwedt gra go Fabian Ranglack), Jubiler (Udo Schneiderer), Dusza (Adele Schlichter), Lekarka (Ines Venus Heinrich) i Lekarz (Bernard Schnepf).

Andrzej Stasiuk opowiada w „Nocy” o sprawach polsko-niemieckich, prowokacyjnie grając zakorzenionymi stereotypami i potocznymi opiniami. Oto pewien młody Polak napada w Niemczech na sklep jubilerski, kradnie brylanty i ucieka. Nie udaje mu się. Właściciel sklepu jest czujny, strzela, zabija złodzieja. Wkrótce jego zwłoki jadą do Polski. Na miejscu okazuje się, że brakuje w nich serca.

Tymczasem jubiler po zabójstwie złodzieja, czego nie chciał, doznał szoku i zawału serca. Lekarze, chcąc go ratować, muszą mu przeszczepić serce. Działają szybko. Mają serce Polaka, którego zastrzelił jubiler. Niemiec nie chce polskiego serca, obawia się, że może go ono zmienić. Boi się także śmierci. Lekarze czynią więc swoją powinność. Wcześniej okłamują jednak jubilera. Chcąc wyzwolić go z lęków, mówią mu, że Polak był z wykształcenia germanistą.

Niemiecki jubiler z polskim sercem prowadzi potem sam na sam (z duszą Polaka?) rozmowy o biednych Polakach i bogatych Niemcach, zachciankach, mercedesach, oplach, złodziejach, twórczości Goethego…

Reżyserem spektaklu w Schwedt jest Jan Jochymski, który debiutuje w Uckermärkische Bühnen. Pochodzi z Lipska (ur. w 1969 r.), reżyserował m.in. w Dreźnie, Berlinie, Rostoku, Stuttgarcie, Lipsku, Osnabrück, Cottbus, w Grazu (Austria), w innych teatrach.

Autorką scenografii i kostiumów jest Sophie Lenglachner, również debiutantka na scenie w Schwedt. Pochodzi z Austrii, studia kończyła w Wiedniu i Amsterdamie, jest także ilustratorką, autorką filmów o sztuce, stylistką związaną ze środowiskiem muzyków, projektuje stroje i makijaże drag queen. Współpracowała i współpracuje z teatrami w Wiedniu, Linzu, Magdeburgu, Monachium, z festiwalami sztuki. Jest laureatką wielu nagród filmowych.

Na premierze w Schwedt (19 lutego) będzie obecny Andrzej Stasiuk. Rozmowa z nim dopełni teatralny wieczór. Swój dramat pisarz określił kiedyś jako aluzję do słowiańskich „Dziadów” i germańskiej „Nocy Walpurgii”.

Kolejne przedstawienie „Nocy”, która pokazywana jest na scenie kameralnej (Intimes Theatrer), planowane jest na 3 marca. Bilety można kupić na stronie internetowej www.theater-schwedt.de.

W teatrze i w czasie przedstawień obowiązują aktualne zarządzenia pandemiczne. Liczba miejsc na widowni jest ograniczona.

(b.t.)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Niemcy to najwięksi
2022-02-09 17:34:23
hipokryci i złodzieje w Europie - jak oni rabowali i kradli to cisza...
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA