W całych Niemczech w szczególnie zagrożonych powiatach, gdzie wskaźnik nowych zakażeń przekracza 200 na 100 tysięcy mieszkańców w ciągu 7 dni, mieszkańcy mogą poruszać się w promieniu 15 km od miejsca stałego zamieszkania. Zarządzenie dotyczy głównie wyjazdów rekreacyjnych i turystycznych. Policja prowadzi wzmocnione kontrole.
Graniczący z Polską land Meklemburgia-Pomorze Przednie jest w strefie czerwonej z wyjątkiem Rostoku, który od długiego czasu jest w strefie żółtej. Niemal w całym landzie wskaźnik nowych zakażeń na 100 tysięcy mieszkańców w ciągu siedmiu dni przekroczył 100.
Najtrudniejsza jest sytuacja w powiecie Mecklenburgische Seenplatte (stolica Neubrandenburg), który ogłoszono regionem szczególnie wysokiego ryzyka. Wskaźnik nowych zakażeń przekroczył tam 256 w ciągu tygodnia na 100 tys. mieszkańców. W ostatnich dniach nieznacznie spadł (235,6). Władze powiatu podają, że wpływ na ten stan rzeczy mogło mieć sąsiedztwo z regionami Brandenburgii, gdzie liczba zakażeń jest jeszcze wyższa, i przemieszczanie się mieszkańców m.in. w celu odwiedzenia rodzin, zwłaszcza podczas minionych świąt i sylwestra. Transmisji wirusa sprzyja też wysoka gęstość zaludnienia powiatu i szczególnie duża liczba mieszkańców w starszym wieku. W Neubrandenburgu obowiązuje zakaz wychodzenia z domów od godz. 21 do 6 rano. Można wyjść tylko dla załatwienia niezbędnych spraw, m.in. iść do pracy, szkoły, po najpilniejsze zakupy, na spotkania organizowane przez rząd, na polowania, związane z rozprzestrzeniającym się afrykańskim pomorem świń. W Neubrandenburgu odbywają się protesty przeciwko zakazowi. Manifestanci rozchodzą się do domów przed godz. 21.
W powiecie Vorpommern-Greifswald, który od zachodu sąsiaduje z powiatem Mecklenburgische Seenplatte, a od wschodu z Polską, wskaźnik zachorowań na 100 tys. mieszkańców wynosi 107,4, a w powiecie Vorpommern-Rügen – 81,4.
Rząd Meklemburgii-Pomorza Przedniego zapowiedział kolejne spotkanie szczytu pandemicznego. W skład grupy oprócz przedstawicieli rządu wchodzą przedstawiciele samorządów, gospodarki, nauki i związków zawodowych. Premier Manuela Schwesig zaapelowała do obywateli o ograniczenie kontaktów międzyludzkich do kręgu najbliższej rodziny. W przestrzeni publicznej i prywatnie najbliższa rodzina może spotykać się najwyżej z jedną osobą z zewnątrz (nie wlicza się dzieci do lat12). Od ubiegłego poniedziałku po przerwie świątecznej mogli, lecz nie musieli wrócić do szkół uczniowie klas końcowych. Mogą wybrać naukę zdalną. Decyzję podejmują rodzice, szkoły i uczniowie. Zdalnie uczą się wszyscy uczniowie klas młodszych. Szkoły zapewniają opiekę nad dziećmi z klas 1-6 w tych wypadkach, gdy rodzice ze względu na pracę nie mogą tego robić. Podobnie jest w przedszkolach, aczkolwiek władze apelują do rodziców, aby zostawiali dzieci w domach. Teatry, kina, muzea, studia fitness są zamknięte, restauracje przygotowują dania tylko na wynos). Działają markety, drogerie, apteki, banki i poczta.
Zakaz turystycznych wyjazdów poza strefę 15 km od miejsca zamieszkania wprowadził w kilku powiatach rząd Brandenburgii. Zarządzenie obowiązuje m.in. w największych miastach: Poczdamie, Cottbus i Frankfurcie nad Odrą. Zniesiono wprowadzony wcześniej zakaz wychodzenia z domów od godz. 20 do 6 rano.
Przepisy będą obowiązywać do 31 stycznia. Zarządzenia na kolejny okres zostaną podane po kolejnym spotkaniu kanclerz Angeli Merkel z premierami landów, które zwołano na 25 stycznia.
W Berlinie wprowadzono zakaz noclegów dla turystów. Ostro krytykują to właściciele apartamentów, nastawionych na turystykę indywidualną. Ostre restrykcje sanitarne wprowadzono w Saksonii-Anhalt i w Saksonii. Władze stołecznego Drezna informują o wysokiej liczbie zgonów.
Otwarta jest granica między Niemcami a Francję, jednak policja nasiliła kontrole przestrzegania zarządzeń sanitarnych. Obowiązują tam przepisy o małym ruchu granicznym. Francuzi mogą wjechać na teren Niemiec bez kwarantanny na czas do 24 godzin. Dla mieszkańców pogranicza Francji jest to szczególnie ważne zwłaszcza ze względu na dużo niższe w Niemczech ceny produktów spożywczych.
W ubiegłą sobotę Austria wprowadziła kontrole na granicach z Czechami i Słowacją, co jest związane ze szczególnie wysoką liczbą zakażeń w obu tych krajach. Z obowiązku kwarantanny zwolnieni są przede wszystkim pracownicy transgraniczni.
Państwa Unii Europejskiej nie chcą powtórzyć wiosennego błędu zamknięcia granic. Spowodowało ono potężny chaos na przejściach granicznych. Na przejazd przez granicę ludzie czekali w samochodach niejednokrotnie nawet po kilka dni.
We wszystkich państwach UE trwa akcja szczepień.
(b.t.)