Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Ucz się polskiego!

Data publikacji: 26 kwietnia 2018 r. 12:26
Ostatnia aktualizacja: 28 czerwca 2018 r. 11:07
Ucz się polskiego!
Agnieszka Misiuk Fot. b.t.  

– W Niemczech, gdzie język polski postrzega się inaczej niż niemiecki w Polsce, nasze działania też muszą być inne – mówi Agnieszka Misiuk z RAA. – Bardzo ważne jest uwrażliwianie ludzi na polską kulturę i język oraz tworzenie koncepcji ciągłego nauczania języka polskiego.

Od ubiegłego roku w Szczecinie i wybranych miejscowościach powiatów Pomorze Przednie-Greifswald i Uckermark realizowany jest projekt nauczania języka sąsiada. Znajomość obu języków pogranicza, polskiego i niemieckiego, uznano bowiem za „klucz do komunikacji w Euroregionie Pomerania”. Chęć uczestniczenia w przedsięwzięciu zgłosiły 24 placówki oświatowe ze Szczecina i 34 z powiatów niemieckich. Partnerem wiodącym projektu, wspartego sumą 2,2 mln euro z unijnego programu Interreg Va, jest miasto Szczecin.

W Szczecinie, gdzie lekcje niemieckiego prowadzi wiele szkół, pieniądze popłyną do tych, które zwiększą liczbę godzin. W Niemczech, gdzie polski jest zdecydowanie mniej popularny niż niemiecki w Polsce, różnorodne wsparcie otrzymają te placówki, które w ramach projektu wprowadzą jego nauczanie.

* * *

Agnieszka Misiuk pracuje w Regionalnym Ośrodku Edukacji, Integracji i Demokracji w Meklemburgii-Pomorzu Przednim (w skrócie RAA). Ośrodek jest jednym z niemieckich partnerów projektu i wraz z Uniwersytetem Greifswaldzkim odpowiada za interkulturowe przygotowanie pracowników przedszkoli i szkół oraz za uwrażliwianie lokalnych społeczności na różnorodność kulturową, dwujęzyczność, Polskę, sprawy niemiecko-polskie.

W styczniu Agnieszka Misiuk rozmawiała o tych sprawach z zespołem przedszkola w Ducherow. Opowiada, że przed spotkaniem dyrektorka placówki poprosiła ją, aby podkreślała, że ideą projektu nie jest to, żeby wszyscy uczyli się polskiego, lecz to, że warto się go uczyć, zwłaszcza na pograniczu.

Niedawno znów była w tamtym przedszkolu, tym razem na spotkaniu z rodzicami i nauczycielami. Dzieci będą tam mogły uczyć się języka polskiego jedną lub dwie godziny tygodniowo już od września tego roku.

W czterech przedszkolach na Pomorzu Przednim i dwóch w powiecie Uckermark (Hochengüstow i Schmölln) nauka prowadzona jest metodą imersji „naturalnego zanurzania się w języku”, co polega na stworzeniu dzieciom warunków, które byłyby zbliżone do tych, w jakich nabywają język ojczysty. Nauczycielki zatrudniają RAA i Urząd Okręgowy w Gramzow (Uckermark): jedna zaczęła pracę w Penkun, druga w przedszkolu Randow-Spatzen w Löcknitz, trzecia w Zinnowitz, czwarta w Ahlbecku (Uznam), jedna w powiecie Uckermark.

Nauka wygląda tak, że nauczycielka mówi do dzieci po polsku, wiążąc to z konkretną sytuacją: posiłkiem, spacerem, zabawą. Dzieci słyszą więc polskie słowa, widząc odpowiednie przedmioty lub też wykonując odpowiednią czynność. Bawią się i uczą po polsku.

* * *

Agnieszka Misiuk podkreśla, jak bardzo ważna jest stała współpraca z rodzicami, którzy często boją się, że jeśli ich dziecko zacznie uczyć się języka obcego zbyt wcześnie, wtedy dobrze nie pozna swojego. Niemcy często też pytają, dlaczego ich dzieci mają uczyć się polskiego, a nie angielskiego.

– Tłumaczę, że nie ma w tym sprzeczności. Blisko mamy sąsiedni kraj i jego mieszkańców, a wokół Szczecina powstaje dynamiczny obszar metropolitalny. Mówię, że znajomość języków pogranicza, ojczystego i polskiego, da ich dzieciom w przyszłości większe szanse znalezienia dobrej pracy w regionie. I jeszcze jedno: nauczanie języka obcego wspiera rozwój poznawczy dzieci. Im wcześniej zaczną się go uczyć, tym łatwiej będą potem uczyć się innych języków, na przykład angielskiego.

Agnieszce Misiuk bardzo dobrze współpracuje się z rodzicami. Myślała, że będzie trudniej.

* * *

W Niemczech do projektu zgłosiło się piętnaście przedszkoli, jedenaście szkół podstawowych (Grundschule) z powiatu Pomorze Przednie-Greifswald, trzy z powiatu Uckermark oraz pięć gimnazjów. W kwietniu odbyły się szkolenia dla wychowawczyń i wychowawców przedszkoli w Löcknitz i Ueckermünde, a w maju planowane jest szkolenie dla nauczycieli języka polskiego w Heringsdorfie (Uznam). Uczniowie tamtejszej szkoły podstawowej już od dawna mogą uczyć się polskiego od klasy pierwszej do czwartej. Rodzice uczniów szkoły w Benz (również Uznam), prowadzonej przez Kościół ewangelicki, chcą, aby polski był tam prowadzony od klasy pierwszej do szóstej. Polskiego uczą się w Benz także przedszkolaki.

* * *

W zeszłym roku Agnieszka Misiuk rozmawiała o projekcie w Szkole Podstawowej w Ducherow. Krótko potem dyrektorka placówki wraz z grupą uczniów pojechała do Szczecina na spotkanie organizowane przez powiat Vorpommern-Greifswald i szczecińską Szkołę Podstawową nr 7. Z Niemiec przyjechało ponad 150 dzieci. Wszyscy wrócili do domów bardzo zadowoleni.

– Gdy dzieci są zadowolone, to rodzice również – podkreśla Agnieszka Misiuk.

Od dwóch miesięcy w szkole w Ducherow jest nauczyciel polskiego – Polak, który prowadzi tam zajęcia sportowe. Nauka polskiego to dla niego wyzwanie, lecz wszyscy, którzy go znają jako nauczyciela, wiedzą, że da radę.

W projekcie uczestniczą m.in. szkoły położone blisko Szczecina. W Mewegen uczy się polskiego trzynaścioro dzieci, w Jatznik – czternaścioro, a w Grundschule w Löcknitz – piętnaścioro. W trochę bardziej odległym od granicy Strasburgu lekcje polskiego ma prawie trzydzieścioro uczniów klas trzeciej i czwartej.

– W żadnej placówce nie spotkałam się z negatywnym nastawieniem do nauczania polskiego. Mamy więc nadzieję, że projekt się rozwinie. Grupą docelową są głównie dzieci niemieckie, które uczą się polskiego jako języka obcego – podkreśla Agnieszka Misiuk.

* * *

Organizatorzy projektu systematycznie omawiają i oceniają jego przebieg, doskonalą założenia metodyczne. Na wrzesień przygotowują w Zinnowitz szkolenie o wpływie dwujęzyczności na intelektualny rozwój dzieci, a na listopad – duże forum edukacyjne w Pasewalku. Twardo bronią zasady, że dziecko, które zaczyna naukę języka obcego w przedszkolu, musi ją kontynuować w szkole. Nic gorszego bowiem, jak naukę przerwać, co już się zdarzało, gdy kończyły się tzw. pieniądze projektowe. Obecny projekt ma zapewnione finansowanie do roku 2020. Wszyscy partnerzy chcą go kontynuować. Złożyli odpowiednie dokumenty.

Partnerami są: miasto Szczecin, Regionalny Ośrodek Edukacji, Integracji i Demokracji (RAA) w Meklemburgii-Pomorzu Przednim, Zachodniopomorskie Centrum Edukacji Morskiej i Politechnicznej w Szczecinie, Uniwersytet Greifswaldzki, powiaty Pomorze Przednie-Greifswald i Uckermark. Pełna nazwa projektu brzmi: „Nauczanie języka sąsiada od przedszkola do końca edukacji ‒ kluczem komunikacji w Euroregionie Pomerania”.

* * *

– Na pograniczu Polacy i Niemcy kontaktują się codziennie, dlatego codziennie przydaje się znajomość obu języków. Partnerzy projektu uważają, że najlepiej byłoby, gdyby w niemieckich szkołach pogranicza język polski stał się drugim językiem obcym, obok angielskiego – podkreśla Agnieszka Misiuk.

Bogdan TWARDOCHLEB

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA