Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Wirus lekko w dół

Data publikacji: 25 stycznia 2021 r. 12:47
Ostatnia aktualizacja: 23 marca 2022 r. 08:43
Wirus lekko w dół
Wskaźnik nowych zachorowań w powiatach Meklemburgii-Pomorza Przedniego Fot. M-VP  

Zaostrzone rygory pandemiczne w Niemczech będą obowiązywać do połowy lutego. Do tego czasu nieczynne będą restauracje oraz instytucje kultury. Pozostaje w mocy zarządzenie, że dozwolone są spotkania tylko członków rodzin z maksimum jedną osobą z zewnątrz.

W całej RFN pracodawcy winni jak największą liczbę pracowników przesuwać do pracy zdalnej. Godzinę policyjną mogą wprowadzać władze regionalne i lokalne w zależności od sytuacji. Ogłaszając zaostrzone restrykcje rząd RFN zapowiedział kolejną pomoc dla firm.

W Lipsku potwierdzono pierwszy w Saksonii przypadek zakażenia południowoafrykańską mutacją koronawirusa. Hamburg i Berlin wprowadziły obowiązek noszenia maseczek medycznych (symbole: KN95/N95 lub FFP2) w sklepach i środkach komunikacji publicznej. Obowiązek ich noszenia może być wprowadzony w innych landach. Brandenburgia wymaga ich m.in. na dworcach.

W Brandenburgii czynne są żłobki i przedszkola. Uczniowie szkół uczą się zdalnie. W szkołach artystycznych, na uniwersytetach, kursach prawa jazdy można prowadzić zajęcia przy fizycznej obecności maksimum pięciu osób.

W Meklemburgii-Pomorzu Przednim powoli spada liczba nowych zakażeń. Wskaźnik nowych zakażeń w ciągu siedmiu dni na 100 tysięcy mieszkańców spadł ze 113,3 do 107,9. Najtrudniejsza sytuacja nadal jest w powiecie Vorpommern-Greifswald, który graniczy z województwem zachodniopomorskim, gdzie wskaźnik ten spadł z ponad 200 do 195,2. Rząd landu podjął decyzję o niezamykaniu szkół i przedszkoli, przy zachowaniu ostrego reżimu sanitarnego. Ich praca powinna być ograniczana i mogą być zamykane w regionach, gdzie wskaźnik nowych zachorowań jest wyższy niż 150 na 100 tysięcy osób w ciągu siedmiu dni. Egzaminy maturalne przesunięto o dziesięć dni później. Utrzymano obowiązek przedstawiania negatywnych wyników testów na obecność koronawirusa przez pracowników transgranicznych. Zwiększono ich częstotliwość. Muszą być teraz dokonywane raz na cztery dni. Testy (koszt jednego ca 600 zł) obciążają budżety osób, które dojeżdżają do pracy z Pomorza Przedniego do regionu Szczecina. W związku z tym apelują one do władz landu Meklemburgia-Pomorze Przednie o pomoc. Pracowników transgranicznych wspiera działająca przy Polskiej Radzie Społecznej w Berlinie Sieć na rzecz Partycypacji i Spraw Społecznych, która zaapelowała do rządów Polski i Niemiec o zawarcie porozumienia, które by normowało sytuację pracowników transgranicznych, podobnie jak jest to na pograniczu niemiecko-belgijsko-holenderskim. Częstotliwości testów nie zwiększyły Berlin, Brandenburgia i Saksonia.

Rada UE zaapelowała do rządów państw członkowskich o niezamykanie granic między nimi dla transportu i pracowników transgranicznych. O możliwości zamknięcia granic informowała kanclerz Merkel.

Zaczęła się kampania wyborcza przed tegorocznymi wyborami do Bundestagu i landtagu Meklemburgii-Pomorza Przedniego. Odbędą się 26 września.

(b.t.)

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA