Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Książka na wakacje. Dziś w poważnym tonie

Data publikacji: 06 lipca 2017 r. 09:08
Ostatnia aktualizacja: 22 czerwca 2018 r. 11:41
Książka na wakacje. Dziś w poważnym tonie
 

Utarło się, że wakacje to czas, gdy sięga się po lekturą lekką i miłą, najlepiej o miłości, przygodach, itp. Otóż nie! Urlop to też doskonały moment na sięgnięcie po literaturę wymagającą skupienia i sporo uwagi. Zatem dzisiaj propozycja wakacyjnej literatury „w poważnym tonie", ale napisanej niezwykle ciekawie i zajmująco.

Mity i fakty

Wędrówkę po Prusach w ostatnich latach istnienia państwa proponuje autor książki „Prusy w ogniu. Między Królewcem a Toruniem",
Leszek Adamczewski. W swoich reportażach historycznych przedstawił zatem mało znane fakty z dziejów Prus Wschodnich, Wolnego Miasta Gdańska oraz utworzonej w 1939 roku prowincji Gdańsk-Prusy Zachodnie.

Miłośnicy historii z okresu - międzywojnia i II wojny światowej (wraz z zakończeniem wojny i tragicznymi dniami 1945 roku, gdy przez prowincje pruskie przeszła Armia Czerwona) mogą liczyć na dużo ciekawostek, obalenie rozmaitych mitów czy historie dotyczące wojennych losów skarbów kultury, w tym legendarnej Bursztynowej Komnaty. Wszystkim reportażom towarzyszy spory zbiór fotografii i dokumentów. Są tu też odważne tezy Adamczewskiego, np. autor sugeruje, że jedna z głośnych akcji dywersyjnych Armii Krajowej na okupowanym Pomorzu najprawdopodobniej została zmyślona.

Dla naszych Czytelników mamy jeden egzemplarz książki. Aby wziąć udział w konkursie, należy wysłać SMS na numer 72601 z hasłem: kurier.ksiazka. Na SMS-y czekamy tylko 6 lipca. Książkę otrzyma osoba, która najszybciej przyśle SMS-a tuż po godz. 12.30. Koszt SMS-a – 2,46 zł z VAT

Tu mówi Pomorze

Nie od dzisiaj wiadomo, że życie pisze najlepsze scenariusze i opowieści, zbliżone często swoim absurdem i dziwnością do najpopularniejszych powieści. Tak właśnie sobie pomyślałam po lekturze zbioru reportaży Cezarego Łazarewicza – „Tu mówi Polska”. To Polska po 1989 roku, ale widziana z Pomorza.

Bohaterowie książki są niesamowici – nagrodzony policjant, który zakatował trzynastolatka, bezduszny komornik, opętana manią regulaminową dyrektorka szkoły, przez którą jedna z nauczycielek popełnia samobójstwo, seryjny gwałciciel zidentyfikowany na podstawie próbki DNA, strażacy, którzy zamiast gasić – podpalają, księża i rodzice, którzy minęli się z powołaniem, i emerytowani strażnicy więzienni oskarżeni o zbrodnie przeciwko ludzkości. Niejeden film na podstawie ich historii mógłby powstać!

Książka znakomicie wpisuje się w urlopowy, niespieszny czas. Warto dodać, że na jej kartach przewijają się również dobrze znani w naszym regionie politycy czy działacze opozycji lat 80.

Dla naszych Czytelników mamy dwa egzemplarze książki. Aby wziąć udział w konkursie, należy wysłać SMS na numer 72601 z hasłem: kurier.ksiazka. Na SMS-y czekamy tylko 6 lipca. Po jednej książce otrzymają dwie osoby, które najszybciej przyślą SMS-a tuż po godz. 12. Koszt SMS-a – 2,46 zł z VAT.

Kobiety w obozie

Na koniec książka, którą po prostu warto znać – „Kobiety z Ravensbrück. Życie i śmierć w hitlerowskim obozie koncentracyjnym dla kobiet” Sarah Helm. To lektura przerażająca, ale też – co ważne – jest wynikiem przełomowych i bardzo skrupulatnych badań historycznych.

Wiele lat historia Ravensbrück ukryta była za żelazną kurtyną i pozostawała mało znana. Wykorzystując świadectwa ujawnione po zakończeniu zimnej wojny i wywiady z ocalałymi, które nigdy wcześniej nie mówiły o swoich losach podczas II wojny, autorka zagłębiła się w świat obozu i pokazała niewyobrażalne cierpienie kobiet torturowanych, zmuszanych do niewolniczej pracy, głodzonych, rozstrzeliwanych, zmuszanych do eksperymentów medycznych. „Kobiety z Ravensbrück” to też porywający opis heroizmu i wyjątkowej siły ducha, która pozwoliła ofiarom przetrwać.

Warto dodać, że S. Helm to brytyjska dziennikarka i autorka książek, pracowała w redakcji „Sunday Times” i była korespondentką zagraniczną „The Independent”.

(MON)

Na zdjęciu: Dla naszych Czytelników mamy m.in. zbiór reportaży Cezarego Łazarewicza – „Tu mówi Polska”.

Fot. Archiwum

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

obserwator
2017-07-06 12:24:20
ten cały łazarewicz to przyjaciel wybiórczej i michników. co tu wymagać prawdy..
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA