Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Praca na wakacje. Poszukują raczej mężczyzn

Data publikacji: 07 sierpnia 2017 r. 16:06
Ostatnia aktualizacja: 22 czerwca 2018 r. 11:41
Praca na wakacje. Poszukują raczej mężczyzn
 

W Polsce bezrobocie maleje. Pod koniec roku może spaść nawet do 7 procent. W Szczecinie roi się od ofert pracy. Zwłaszcza dla ludzi młodych – studentów oraz uczniów poszukujących pracy dorywczej lub sezonowej – ofert jest najwięcej.

W okresie wakacyjnym jest zwiększony popyt na pracę sezonową. Młodych pracowników potrzeba w takich branżach, jak: gastronomia, hotelarstwo, budownictwo, itp. Pracodawcy najbardziej zabiegają o pracowników w sektorze handlowym. Witryny sklepowe są oklejone ofertami pracy.

– Od ponad miesiąca w moim sklepie wisi ogłoszenie o pracę. Niestety do dzisiaj odebrałem zaledwie dwa telefony. Szkoda tylko, że osoby zainteresowane nie nadawały się, ponieważ nie spełniały kryterium wiekowego. Potrzebuję ludzi młodych i energicznych – mówi „Kurierowi” szczeciński handlowiec, pan Łukasz.

W Szczecinie przy pl. Dziecka 14 ma siedzibę Studencka Spółdzielnia Pracy „Bratniak”, która działa od 1961 roku.

– Zatrudniamy studentów i uczniów. Sporadycznie inne osoby. U nas każdy chętny do pracy przechodzi szkolenie BHP, następnie sprawdzamy, czy dana osoba jest zdolna do jej wykonywania. Prace są zazwyczaj krótkotrwałe, dlatego oferujemy wyłącznie umowy-zlecenia – tłumaczy Tomasz Racławski, prezes zarządu „Bratniaka”.

– Przeważająca ilość, niemal 3/4 ofert, kierowana jest do mężczyzn, ponieważ na ogół są to prace wymagające większej sprawności fizycznej. W ofercie mamy prace przeładunkowe oraz kompletowanie, pakowanie i rozpakowywanie towarów (napoje, artykuły spożywcze i przemysłowe) lub przy produkcji artykułów – wylicza T. Racławski.

Obecnie zatrudnienie znalazło około 500 osób. – Niektórzy pracują kilka dni, ale zdecydowana większość – cały sezon. W ciągu roku nie narzekamy na brak chętnych – dodaje prezes.

Prace odbywają się przede wszystkim na terenie Szczecina, ale również w Goleniowie, Koszalinie i innych miejscowościach Zachodniopomorskiego. Spółdzielnia rozlicza się z pracującymi raz w miesiącu, istnieje też możliwość wzięcia zaliczki. Wynagrodzenie stanowi płacę minimalną, czyli około 11, 12 złotych na rękę za godzinę. Spółdzielnia umożliwia też pracę akordową. Dzięki temu studenci mogą zarobić nawet podwójnie.

Obecnie na tablicy „wiszą”: przeprowadzki (przenoszenie mebli), przeładunek elementów metalowych, montaż elementów elektrycznych, wykładanie towaru, praca przy produkcji napojów.

Z kolei w Powiatowym Urzędzie Pracy główną ofertą dla ludzi młodych są przede wszystkim staże (doradca klienta, obsługa biurowa, sprzedawca, fryzjer, pracownik kuchni, itp.) Jednak – jak mówi pracownica PUP – w okresie wakacyjnym następuje spadek osób chętnych na taką pracę. A do tego sporo osób się wyrejestrowało z powodu dużej liczby ofert prac sezonowych w Szczecinie. Aktualnie w PUP jest „martwy okres” – dodaje urzędniczka pośredniaka. ©℗

Tekst i fot. Kamil Krukowski

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA