Kołobrzeskie Muzeum Oręża Polskiego wzbogaciło się o kolejny artefakt z okresu walk o miasto. Tym samym rozwiązana została zagadka dotycząca sprzętu pancernego, jaki w marcu 1945 roku Niemcy wykorzystywali, broniąc swojej twierdzy.
O czym dokładnie mowa? O jednym z kół czołgu Pz.Kpfw. III. Zabytek przekazał placówce prezes Grupy Eksploracyjno-Poszukiwawczej „Parsęta” Jan Orliński, który osobiście go znalazł. Pasjonat ustalił, że koło pochodzi z wysadzonego po wojnie czołgu, który swojego żywota dokonał na polu w okolicy dzisiejszej ulicy Bolesława III Krzywoustego.
– Historia maszyny przeplata się z dziejami mojej rodziny. Jej członkowie lata 1943-1945 spędzili na robotach przymusowych w Niemierzu pod Kołobrzegiem. Po kapitulacji III Rzeszy pochodzący z okolic Sochaczewa dziadkowie zdecydowali się tutaj zamieszkać. Czołg stał na jednym z sąsiadujących z rodzinnym gospodarstwem pól. Został wysadzony przy użyciu pozbieranych na polach niewybuchów, a w wydarzeniu tym uczestniczyła moja mama i ciotka – opowiada J. Orliński, zdradzając, że zabrane z miejsca eksplozji koło do dzisiejszych czasów spoczywało w stodole należącej do jego kuzyna.
Koło jest namacalnym dowodem wykorzystania czołgu Pz.Kpfw. III w trakcie walk o Kołobrzeg, o co od kilku lat spierali się pasjonaci historii II wojny światowej.
– Staramy się zrobić wszystko, aby wiedza na temat bitwy stanowiącej fundament polskiego Kołobrzegu była jak najbardziej dokładna, także w aspekcie technicznym. O ile strona polsko-radziecka została dość dobrze rozpoznana, na temat przeciwnika naszych żołnierzy jest jeszcze wiele nieścisłości – zaznacza dyrektor Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu Aleksander Ostasz.
Nowy eksponat otwiera drogę do dalszych, terenowych poszukiwań wspomnianego czołgu. ©℗
(pw)