Środa, 27 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Zapisane w „Kurierze” (11.06-18.07.1953)

Data publikacji: 14 marca 2021 r. 11:45
Ostatnia aktualizacja: 27 września 2022 r. 16:14
Zapisane w „Kurierze” (11.06-18.07.1953)
 

Sklep pływający po Odrze zaopatrywać będzie wodniaków w żywność i artykuły przemysłowe

Oddział Zaopatrzenia Robotniczego przy przedsiębiorstwie „Żegluga na Odrze” oddał do użytku marynarzy i robotników żeglugi pierwszy sklep pływający na statku motorowym „Katarzyna”.

Sklep pływający kursować będzie na środkowym odcinku Odry, zaopatrując wodniaków podczas rejsów w artykuły żywnościowe i niezbędne artykuły przemysłowe. Sklep ten umożliwi załogom utrzymanie ciągłości pracy barek i holowników, które dla zaopatrzenia się w żywność musiały dotychczas zawijać do miast nadodrzańskich.

„Kurier Szczeciński” z dnia 11 czerwca 1953 r.

W nowej siedzibie Państwowej Szkoły Muzycznej w Szczecinie

Nowa siedziba Państwowej Szkoły Muzycznej w Szczecinie niczym nie przypomina dawnego lokalu na trzecim piętrze wśród hałasu i skwaru śródmieścia.

Duża willa przy alei Wojska Polskiego 115, zanurzona w bujną zieleń, jest doskonałym pomieszczeniem dla szkoły muzycznej. Z hallu wchodzimy na pierwsze piętro, gdzie małe, zaciszne pokoje dają właściwe warunki indywidualnych lekcji muzyki.

Szkoła posiada obecnie szereg sal i pomieszczeń, jakich jej przedtem brakowało: obszerną salę do ćwiczeń zespołowych, zebrań i popisów, dalej pokój nauczycielski, szatnie, salę na instrumenty muzyczne. Po ukończeniu remontu dojdzie i świetlica.

Zmiana lokalu zapewnia szkole dalsze postępy w osiągnięciach, jakie uzyskano w ubiegłym roku szkolnym. Należy do nich stworzenie uczniowskiego zespołu orkiestrowego, złożonego z instrumentów smyczkowych oraz dętych – blaszanych i drewnianych. Dwa zespoły chóralne, dziecięcy i młodzieżowy, rozwijają się pomyślnie.

Sukcesem jest też szybki rozwój sekcji skrzypcowej, która znacznie wzrosła liczebnie i pozyskała wartościowy element uczniowski. Nowe propozycje w organizacji szkoły stanowią utworzone sekcje fagotu, puzonu i kontrabasu. (…)

„Kurier Szczeciński” z dnia 23 czerwca 1953 r.

A o konsumencie, niestety, zapomniano

Upalny dzień w Szczecinie. Jak zwykle w takich wypadkach ludzie pragną zaspokoić pragnienie. Przy kioskach z napojami długie kolejki. (…)

W kiosku przy nowym gmachu PDT sprzedaje się piwo w kuflach mytych w jednym wiadrze wody. Woda ma kolor brązowy. Kioskarze nalewają do kufli połowę piwa, a połowę piany. Byle szedł interes.

Temperatura piwa butelkowego równa się temperaturze dobrze ciepłej zupy. Żaden kiosk nie okłada lodem beczek piwa. Dziwne, że poznań może sobie na to pozwolić, a Szczecin nie. (…)

Zdarza się, że brakuje w mieście piwa, bardzo często zaś brakuje lemoniady i wody sodowej. Źródła tego tkwią w dziwnej „polityce” browarów. Otóż browarom szczecińskim bardziej opłaca się produkować piwo niż lemoniadę i wodę sodową. (…)

„Kurier Szczeciński” z dnia 18 lipca 1953 r.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA