Czekajmy na sukienki z melanżu
Zakłady Przemysłu Wełnianego w Lubsku (woj. zielonogórskie) posiadają własną komórkę wzornictwa, którą kieruje młody technik Emil Dołęga. Projektuje on co miesiąc 20 wzorów nowych tkanin sukienkowych i ubraniowych.
Ostatnio Dołęga zaprojektował bardzo ładny materiał sukienkowy, zwany melanżem. Jest to tkanina z narzutem barwnych włosków na białej, czesankowej osnowie. Pierwsza partia tej tkaniny zeszła już z krosien i niebawem ma się ukazać w sprzedaży.
„Kurier Szczeciński” z 14 sierpnia 1958 r.
Kultura kulinarna
Polak, jak wiadomo, przepada za kotletem schabowym. Ale schabowy – schabowemu nie równy. Np. w restauracji „Rusałka” na Niebuszewie podaje się do niego kapustę ugotowaną na jakichś cuchnących ochłapach, a do tego jeszcze rozgotowaną ciapkę ziemniaków.
Trochę inaczej jest w „Barze pod Żaglem”. Tam do schaboszczaka konsument dostaje mizerię. Ale mizeria to mizeria. Bez śmietany, soli czy choćby octu, o których to dodatkach zapomina się niechcący naumyślnie.
Nie zapomina sie tylko, jak w jednym tak i w drugim przybytku gastronomicznym, o zainkasowaniu całej należności i robieniu z konsumenta tzw. balona. Ale to już uważa się za nieważne. Bo konsument pogdera i pójdzie, a pieniążki zostaną i interes jakoś leci.
„Kurier Szczeciński” z 15 sierpnia 1958 r.