I tak kupią…
Po długiej wędrówce od sklepu do sklepu udało się wreszcie znaleźć bambosze dzienne nr 25 w sklepie spółdzielni im. Małgorzaty Fornalskiej przy al. Wojska Polskiego. No i kupiono zielone bamboszki na podszewce… białej w granatowe paski, z takimiż wypustkami.
Widać spółdzielnia hołduje przekonaniu, że „i tak kupią”. Dlatego estetyka dziecięcych bamboszków nic a nic ją nie obchodzi.
„Kurier Szczeciński” z 18 marca 1958 r.
Przewóz zakupionych mebli już bez kłopotu
Z zadowoleniem należy przyjąć inicjatywę Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Handlu Meblami, które z końcem lutego zorganizowało transport zakupionych przez klientów mebli samochodami przedsiębiorstwa.
Klient uzgadnia z kierownikiem sklepu godzinę odbioru i udaje się… do domu. W oznaczonym czasie samochód przywozi zakupione przedmioty, pracownicy wnoszą je do mieszkania i można się tylko cieszyć, że handel nasz coraz więcej rozmyśla nad sposobami udogodnienia sprzedaży. Ważną stroną tej nader pożytecznej metody transportu jest koszt, który wyniesie mniej niż przy korzystaniu z usług prywatnych bagażówek.
Przewoźnik odpowiada za wszelkie uszkodzenia powstałe w czasie dostawy. Cenniki przewozu dostępne są dla klientów w każdym sklepie meblarskim.
„Kurier Szczeciński” z 18 marca 1958 r.
Tranzyt przez Szczecin do NRD
Onegdaj Żegluga Szczecińska zainaugurowała tranzyt do NRD. Pierwsza partia 5 barek załadowanych pszenicą, która drogą morską dotarła do Szczecina, wyruszyła do portów NRD – Anklam, Dammin i Stralsund.
W ub. roku tranzyt barek do NRD Żegluga Szczecińska zapoczątkowała dopiero w sierpniu, mimo to zarobiła na tym tranzycie 90 tys. rubli w dewizach. W bieżącym roku zysk ten przypuszczalnie wzrośnie.
„Kurier Szczeciński” z 19 marca 1958 r.