SOS z parku Hanki Sawickiej
Wandalami okazują się także niektóre nasze przedsiębiorstwa. Przekonać się może o tym każdy, kto pójdzie na spacer do parku im. Hanki Sawickiej. U podnóża skarpy rosną ozdobne drzewa. Żywot ich kończy się, bo na górze od strony ul. Moczyńskiego buduje się domy mieszkalne. Przy robotach ziemnych zrzuca się beztrosko piasek wraz z gruzami do parku na drzewa.
Może Zarząd Zieleni Miejskiej zainteresuje się tą sprawą?
„Kurier Szczeciński” z 20 lutego 1959 r.
Bierna postawa społeczeństwa rozzuchwala chuliganów
Wczoraj donosiliśmy o karygodnym wyczynie chuliganów, którzy wyrzucili kontrolera z pędzącego pociągu. Dlaczego takie rzeczy są możliwe? W wielu wypadkach czynna postawa społeczeństwa mogłaby uratować ofiary chuliganów, ale nieraz społeczeństwo przyjmuje bierną postawę. Np. w autobusie nr 53 kursującym do Tanowa 10 lutego br. chuligani pobili dwu kontrolerów. Powodem zajścia była kobieta, która nie wykupiła biletu, a karnego biletu nie chciała zapłacić. Znaleźli się „rycerscy” młodzieńcy, którzy kontrolerowi Stanisławowi Miszkalskiemu wykręcili nogę i usiłowali go wyrzucić z autobusu. A drugiemu kontrolerowi – Władysławowi Prasałkowi agresywna pasażerka bez biletu pogryzła rękę (!). Reszta pasażerów z zainteresowaniem przyglądała się tej „rozgrywce”.
„Kurier Szczeciński” z 21 lutego 1959 r.