Obywatelska postawa szczecińskich stoczniowców
Z różnych zakładów pracy napływają informacje, iż załogi świadome trudności, jakie napotyka nasza gospodarka, zrzekają się swych roszczeń w stosunku do Skarbu Państwa.
I tak coraz więcej robotników Stoczni Szczecińskiej – gdzie część roszczeń już wypłacono – uświadamiając sobie trudną sytuację gospodarczą kraju, zrzeka się pozostałych zaległych jeszcze wypłat z tytułu różnych należności, przysługujących w myśl umowy zbiorowej.
Pracownicy działu rurarsko-kotlarskiego na zorganizowanej ostatnio masówce postanowili zrzec się wszelkich pozostałych roszczeń.
Apel ich wystosowany do całej załogi stoczni znalazł wielu naśladowców i w innych wydziałach, jak np. drzewnym i malarni okrętowej.
Do księgowości wpływają w jej sprawie każdego dnia indywidualne deklaracje robotników i pracowników inżynieryjno-technicznych.
„Kurier Szczeciński” z 23-26 grudnia 1956 r.
Większość zaspała
W pierwszy dzień poświąteczny komunikacja tramwajowa w Szczecinie rozpoczęła się z opóźnieniem. Zajezdnie – Pogodno, Niemierzyn i Golęcino nie rozpoczęły pracy o normalnej porze, bo większość konduktorów zaspała, a do zajezdni w Niemierzynie nie zgłosiło się do pracy 18 pracowników.
„Kurier Szczeciński” z 27 grudnia 1956 r.