Tankowiec „Turnia” pierwszym polskim statkiem spółdzielczym
Niedawno Polskie Linie Oceaniczne wydzierżawiły spółdzielni usług morskich „Port – Service” tankowiec „Turnia”. Jest to pierwszy polski statek eksploatowany przez spółdzielczość.
„Turnia” zaopatruje obce i polskie statki w paliwo płynne do napędu maszyn okrętowych. W ciągu pierwszego miesiąca eksploatacji dostarczył on 24 statkom różnych bander przeszło 8 tys. ton ropy.
Przy eksploatacji „Turni” PLO dokładały znacznie do tego statku, obecnie zaś przynosi on zyski.
„Kurier Szczeciński” z 30 sierpnia 1958 r.
4 mln zł na otynkowanie szczecińskich kamienic
Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów podjął ostatnio uchwałę o likwidacji zaległych robót elewacyjnych w budownictwie mieszkaniowym. Wszystkie zaległości „tynkowe” mają być usunięte najpóźniej do 1967 roku. Jednocześnie uchwała sprecyzowała obowiązki załóg, przekazujących nowe domy do użytku: każdy nowo wybudowany dom musi być otynkowany.
Szczecin ma otrzymać na te cele w przyszłym roku 4 mln zł. Powstały one na skutek pomijania robót tynkowych, pomimo że na ten cel były fundusze. Wykorzystywano je na budownictwo nowych mieszkań.
„Kurier Szczeciński” z 31 sierpnia 1958 r.
„Żniwa” śledziowe na Morzu Północnym
Jak donoszą z pokładu statku-bazy „Kaszuby”, na Morzu Północnym nareszcie rozpoczęły się prawdziwe „żniwa” śledziowe. Łącznie ok. 250 trawlerów, lugrotrawlerów i kutrów polskich łowi ogromne ilości ryb. Większe jednostki łowią przeciętnie po 10 ton, mniejsze od 3 – 4 ton śledzia dziennie.
Radosny meldunek z Morza Północnego mąci nieco wiadomość o awarii superkutra „Arki” – „Gdy 226”. W czasie mgły wpadł on na skały przybrzeżne w pobliżu portu Blitt.
Dno kutra zostało rozprute i woda wdarła się do wnętrza. Kuter osiadł na skałach. Załoga na szczęście uratowała się sama, dopływając na ląd szalupą.
„Kurier Szczeciński” z 31 sierpnia 1958 r.
Kormorany – rabusiami naszych jezior
Czarne kormorany znajdujące się u nas pod ochroną, stały się ostatnio prawdziwą plagą gospodarki rybnej. W dużym rezerwacie tych rzadkich ptaków na jeziorze Patokolsko w woj. koszalińskim rozmnożyły się one do przeszło 3 tys. sztuk.
Bilans szkód, jakie czynią one w gospodarce rybnej na tym jeziorze, jest już niepokojący. Jeden kormoran zjada dziennie, według obliczeń fachowców, dwa kg ryb, a więc rocznie 720 kg.
Łatwo więc obliczyć, jak wielkie spustoszenie w stanie rybnym powoduje kilka tysięcy tych ptaków! Ponadto kormorany w czasie łowów kaleczą wiele ryb, które następnie często chorują i powodują rybie epidemie.
Rybacy łowiący na jeziorze Patokolsko coraz częściej wysuwają postulat, aby ochronę kormoranów ograniczyć i zezwolić na częściowy odstrzał tych ptaków, co stosowano także przed wojną.
„Kurier Szczeciński” z 3 września 1958 r.