Generalna ofensywa przeciw nielegalnemu handlowi
Nielegalny handel i spekulacja godzą w interesy ogółu konsumentów nie tylko bezpośrednio, ale i pośrednio – przez podważanie działalności i rozwoju handlu uspołecznionego i kupiectwa prywatnego.
Przedmiotem nielegalnego handlu są towary różnego rodzaju. Docierają one do rąk spekulantów nierzadko w ścisłym i nie bezinteresownym porozumieniu z kierownikami sklepów i personelu ekspediującego. Tak ze sklepów znikają i pojawiają się na „Tobruku” lub w inny nielegalny sposób dostają się do kupujących takie artykuły, jak: aparaty fotograficzne z importu, filmy, lodówki, pralki, srebrne patery, maszyny do szycia, biżuteria, tafta, artykuły elektromechaniczne, błamy, części do samochodów i motocykli, artykuły dekoracyjne, chodniki, a nawet tapczany.
Od jutra Miejski Zarząd Handlu wespół z Wydziałem Finansowym Prezydium MRN i milicją przystąpią do generalnej ofensywy. Każdy zatrzymany na targowisku czy na ulicy nie posiadający zezwolenia i nie mogący wskazać w sposób wiarygodny źródła nabycia towaru i każdy, kto nie wniósł opłaty do kasy „Targowisk Miejskich” będzie pociągany do surowej odpowiedzialności, a zajęty towar stanowić będzie zabezpieczenie lub część zabezpieczenia grzywny. Nielegalnym handlarzom i spekulantom grozi nie tylko kara grzywny, ale i praca poprawcza do 3 miesięcy. (…)
„Kurier Szczeciński” z 31 stycznia 1957 r.