Co godzinę przybywa Szczecinowi nowy obywatel
Szczecin nadal jest miastem posiadającym najwyższy przyrost naturalny w kraju. Dzielnicowe Urzędy Stanu Cywilnego rejestrują przeciętnie po 25 nowo narodzonych obywateli dziennie.
W ciągu ubiegłych 9 miesięcy br. urodziło się w Szczecinie 6800 dzieci, w tym 98 bliźniąt. Przyszły też na świat jedne trojaczki.
„Kurier Szczeciński” z 4 października 1956 r.
Brawurowa jazda maszynisty i co z niej wynikło?
Podczas gdy maszynista pociągu śpiewał w swojej kabinie na cały głos, 720 pasażerów międzynarodowego ekspresu na trasie Salzburg – Monachium przeżywało przez 20 minut uczucia panicznego lęku.
Pociąg na pełnej serpentyn górskiej trasie, biegnącej przez górną Bawarię w pobliżu granicy austriackiej został rozpędzony do szybkości 160 km/godz., gdy maksymalna dozwolona szybkość na tym odcinku wynosi tylko 75 km/godz. Bagaże pasażerów latały po wagonach, a w wagonie restauracyjnym wszystkie nakrycia pospadały na podłogę, podczas gdy pasażerowie kurczowo trzymali się krzeseł.
W końcu pociąg został zatrzymany przy pomocy hamulców bezpieczeństwa. Okazało się, że hamulce przy kołach rozpalone były do czerwoności. Pasażerowie w pośpiechu opuścili wagony, a maszynistą zainteresowała się policja kolejowa. Przyznał on, że wypił uprzednio tylko półtora litra piwa.
Cztery osoby, które jechały pociągiem doznały szoku nerwowego i zostały zabrane do szpitala.
„Kurier Szczeciński” z 4 października 1956 r.
W Nowym Warpnie straszą chuligani, a posterunek MO zlikwidowano
Nie wszyscy mieszkańcy Nowego Warpna są spokojnego usposobienia. I tam nie brak chuliganów, którzy sieją postrach.
Do czasu, gdy w miasteczku był posterunek MO, obywatele czuli się bezpieczniej – z chwilą jednak przeniesienia posterunku do Trzebieży – ludzie boją się wychodzić na ulice. W razie napadu wołać o pomoc do Szczecina za daleko (52 km), a w Trzebieży, choć jest nieco bliżej, bo 30 km, też nie usłyszą.
Dla mieszkańców Nowego Warpna, drugiego i jedynego po Policach miasteczka w powiecie szczecińskim, konieczny jest posterunek MO, pomimo że nie ma tam tylu obywateli, ilu powinno być (zgodnie z zarządzeniami) na jeden posterunek.
„Kurier Szczeciński” z 4 października 1956 r.
Sygnały Czytelników
* W kiosku MHD nr 9 przy ulicy Mickiewicza poprosiłem o osiem papierosów „Sport”. Otrzymałem tylko sześć.
– Proszę pani, prosiłem o osiem papierosów, a otrzymałem tylko sześć.
– By się pan wstydził targować o dwa papierosy, tak jakby chodziło o krowę czy byka.
Zawstydziłem się…
* Sprzedawca kiosku „Ruchu” przy ul. H. Pobożnego i klient:
K.: Proszę o „Przegląd Sportowy”.
Sprzedawca podał „Przegląd” i „Głos Pracy”.
K.: Pan się pomylił – prosiłem tylko o „Przegląd”.
S.: A ja panu każę przeczytać również i „Głos Pracy”.
K.: Nie rozumiem.
S.: Jak pan nie rozumie „Głosu Pracy”, to nie dostanie pan „Przeglądu” i może pan iść na skargę gdzie się panu podoba.
„Kurier Szczeciński” z 6 października 1956 r.