Od piątku nasza milicja dozbrojona pałkami
Swawola rodzimych chuliganów spowodowana była m.in. i tym, że milicjanci, obrońcy naszego spokoju i ładu, byli właściwie bezbronni. Broni palnej użyć im przeciwko chuligańskim wybrykom nie było wolno, a więc co z tym fantem?
W dyskusjach prasowych, licznych wypowiedziach obywateli itd. domagano się wręczenia skutecznej broni milicjantom - gumowych pałek. Tak kazało życie.
I oto, jak nas informuje Komendant Wojewódzki MO major Mąka, począwszy od nadchodzącego piątku funkcjonariusze milicji, pełniący służbę, otrzymają już gumowe pałki. Drżyjcie więc chuligani, ale … na razie tylko w śródmieściu - ta bowiem dzielnica jako pierwsza otrzyma nową „broń”. Pozostałe otrzymywać ją będą kolejno.
Nowa i skuteczna chyba „broń” używana będzie przez MO:
1. W wypadkach czynnej napaści na obywateli (bicie rękami lub przedmiotami grożącymi życiu lub zdrowiu, gryzienie, kopanie, usiłowanie wypchnięcia z pojazdów i inne groźne dla życia lub zdrowia działania).
2. W wypadku napaści lub stawiania czynnego oporu funkcjonariuszom MO.
3. Przy „okazji” bójek, awantur w miejscach publicznych, hałasowania w nocy itp.
„Kurier Szczeciński” z dnia 6 czerwca 1956 r
Pierwszego lipca powstaje nowy Wodny Komisariat MO
„Kanał na kanale, na kanale rzeka, a na tej rzece jeszcze jedno jeziorko” - mógłby o naszym mieście śpiewać każdy szczeciniak. A gdyby tak dośpiewać i drugą stronę medalu: „kłusownik na jeziorku, ktoś topi się gdzieś w rzece, a tam na kanale (portowym) spokojnie szabruje złodziejaszek…” Od 11 lat kłopotaliśmy się, jak zlikwidować wodne zmartwienia.
Wreszcie znalazło się radykalne rozwiązanie na wodne kłopoty. Komendant Wojewódzki MO mjr Mąka i wiceprzewodniczący Prezydium WRN Golczewski podzielili się wczoraj z przedstawicielem „Kuriera” wiadomością o utworzeniu nowego Komisariatu Wodnego MO w Szczecinie. (…)
- Chcemy wreszcie zabezpieczyć całkowicie porządek i ład na naszych wodach. Pomóc w zwalczaniu kłusownictwa wędkarskiego, przykładnie karać tych wszystkich, którzy kąpią się w niedozwolonych miejscach, a także wypływają kajakiem, nie mając do tego uprawnień (bez umiejętności pływania). (…)
„Kurier Szczeciński” z dnia 7 czerwca 1956 r.
Studenci szczecińscy utworzyli pierwsze brygady żniwne
Studenci wyższych uczelni szczecińskich zgłaszają się już do brygad żniwnych, które pomagać będą gospodarstwom rolnym woj. szczecińskiego przy sprzęcie zboża.
W ciągu kilku dni czerwca ok. 200 studentów Politechniki, Wyższej Szkoły Rolniczej, Pomorskiej Akademii Medycznej oraz Studium Nauczycielskiego wyraziło chęć pracy przy tegorocznych żniwach w PGR-ach woj. szczecińskiego.
„Kurier Szczeciński” z dnia 10 czerwca 1956 r.