Od jutra „pogotowie 5-groszowe” w szczecińskich tramwajach
Codziennie jedziesz do pracy tramwajem i tramwajem wracasz do domu. Ile razy nie otrzymałeś 5-groszowej reszty? Z tej przyczyny właśnie bardzo często dochodziło do nieprzyjemnych rozmów konduktora z pasażerami.
Ale już od jutra pięciogroszowe kłopoty w szczecińskich tramwajach będą tylko wspomnieniem, gdyż MPK przeprowadziło w banku pochwały godną wymianę: zamieniono kilkanaście tysięcy złotych na 5-groszowy bilon. Każdego dnia, każdy szczeciński konduktor otrzyma 100 zł 5-groszowego bilonu.
Podoba nam się tramwajarski pomysł i z przyjemnością przekazujemy Czytelnikom wiadomość o inicjatywie szczecińskiego MPK.
„Kurier Szczeciński” z 7 października 1956 r.
W „Pomorskim” – remont, na „Orbisie” i „Gryfie” zabłysną neony
Szczecin jest wyjątkowo ubogi w nowoczesne hotele. Jest ich mało, a i istniejące nie imponują ani wielkością, ani urządzeniami. Najlepsze z nich to niewątpliwie „Orbis” i „Gryf”.
Niestety, przedsiębiorstwo „Orbis” nie jest jeszcze „zdecentralizowane”, na czym dobrze wychodzą oczywiście przede wszystkim warszawskie hotele „Orbisu”. Bliższe centrali są też hotele w innych miastach, niż w odległym portowym Szczecinie.
Ostatnio jednak CZ „Orbis” przypomniał sobie i o swym szczecińskim hotelu. Odwiedzili go inżynierowie, którzy dokonali pomiarów na bogate oświetlenie gmachu reklamą neonową, nie ustępującą rozmiarami i grą kolorów dekoracją hoteli w Poznaniu i Katowicach. (…) zaczyna się też ruch inwestycyjny w niektórych hotelach miejskich. Obecnie odnawiane są szczyt i fronton hotelu „Pomorskiego”. Remont przeprowadzony będzie także wewnątrz budynku, a następnie hotel otrzyma reklamę neonową, podobnie jak przewiduje się jej zainstalowanie na gmachu hotelu „Gryf”.
„Kurier Szczeciński” z 7 października 1956 r.
Żegluga na Odrze skarży się na brak towarów
Rozpoczęły się przewozy jesienne. Kolej, komunikacja samochodowa ma urwanie głowy. A w Żegludze na Odrze?
Barki tego przedsiębiorstwa poza rudą i fosforytami, przewożą w obrębie Szczecina kruszywo, piasek, złom i inne towary. Ostatnio wodniakom przybył nowy ładunek; zboże i siano. Niewiele tego jest. W ostatnich dniach barka motorowa przewiozła z Kurowa do Portu Centralnego trochę siana. Inna barka z nabrzeża „Ewa” przewiozła do Dąbia 996 t. pszenicy.
Przewozy wodne są o wiele tańsze od transportu kolejowego czy samochodowego. Przedsiębiorstwa albo nie chcą korzystać z przewozów wodnych, albo nie mogą, ze względu na brak nad naszymi rzekami odpowiednich magazynów, składowisk lub też dogodnego miejsca przeładunku.
„Kurier Szczeciński” z 9 października 1956 r.
Czy wiecie, że…
…W Dziwnowie jest bar kawiarenno-owocowy „Bajka”. „Kawiarenno”. Ha, tego jeszcze nie było…
…W Stargardzie w parku nie ma ani jednej ławki?
„Kurier Szczeciński” z 9 października 1956 r.
