Pałac Kultury Młodzieży nowym ośrodkiem wychowawczym
Od świtu do nocy, na 3 zmiany, pracują robotnicy SPB przy remoncie dawnego pałacu biskupiego przy al. Wojska Polskiego 84.
Ponure, ciemne pokoje przeładowane ozdobnymi sufitami, bogato rzeźbionymi futrynami drzwi i ciemnymi malowidłami ścian, przerabiane są na jasne, pełne powietrza i słońca sale zabaw dla dzieci.
Tu powstaje wspaniały Pałac Kultury Młodzieży, który buduje Tow. Przyj. Dzieci kosztem 50 milionów zł. Piękny hall na parterze przekształca się w salę zebrań i świetlicę ze sceną, która pomieści 100 osób, w piwnicach gmachu urządzone będą pracownie: stolarska, ślusarska, gabinet motoryzacyjny, elektrotechniczny – wyposażone w najnowszy sprzęt techniczny i maszyny warsztatowe jak tokarki i wiertarki, strugarki.
Sala na pierwszym piętrze przeznaczona została na pokój muzyki, śpiewu i deklamacji, sąsiednie pokoje to biblioteka, czytelnia, sala zebrań dla poszczególnych sekcji, sala klubowa, pokój strzelecki, pokój stołowy, nowocześnie urządzona kuchnia, wreszcie pokoje dla administracji.
Zasadniczej przeróbce ulegnie II piętro, gdzie urządzone będą jasne pracownie: papieroplastyki, rysunku, malarstwa i rzeźby. W dużym ogrodzie powstanie boisko sportowe. (…)
„Kurier Szczeciński” z dnia 8 czerwca 1950 r.
Nad Jeziorem Szmaragdowym wypoczywać będzie młodzież po pracy i nauce
W pięknym parku nad Szmaragdowym jeziorem w Zdrojach otwarto wczoraj ośrodek wczasów niedzielnych dla młodzieży szczecińskiej. (…)
W dawnej leśniczówce, tuż obok jeziora, mieści się świetlica, bufet i sala dla chorych. Przed domem – boisko siatkówki, ping-pong.Na malowniczo położonej górze, również koło leśniczówki – drugie boisko i miejsce do zabaw.
W każdą niedzielę do ośrodka przyjeżdżać będą grupy młodzieży, z fabryk, szkół i urzędów oraz dzieci z przedszkoli i szkól podstawowych. Pod fachowym kierownictwem instruktorów jedni uprawiać będą sport, drudzy bawić się i opalać.(…)
Zarząd Miejski ZMP stara się właśnie, aby nie tylko w niedziele, ale także w dni powszednie po pracy i nauce mogła przyjeżdżać młodzież do ośrodka. (…)
„Kurier Szczeciński” z dnia 12 czerwca 1950 r.
Każdy chory będzie przyjęty w dniu zgłoszenia
W Ubezpieczalni Społecznej w Szczecinie odbyła się narada mająca na celu usprawnienie pracy w służbie zdrowia. (…) Omawiając obecny stan lecznictwa, obecni zatrzymali się dłużej nad nowym niepokojącym objawem bumelanctwa. Ostatnio zdarza się często, że niesumienni pracownicy usprawiedliwiają swoją nieobecność w pracy tym, że zgłaszali się do Ambulatorium, otrzymali numerek, ale nie zostali przyjęci. Następnego dnia znowu zwalniają się z pracy.
Aby temu zapobiec, a jednocześnie udogodnić chorym korzystanie z opieki lekarskiej, postanowiono zwiększyć wysiłki i doprowadzić do takiego stanu, że każdy chory będzie przyjęty w dniu zgłoszenia.
Z wnioskiem tym wystąpili lekarze. Na podkreślenie zasługuje społeczny czyn profesorów – specjalistów, prowadzących kliniki przy Państwowym Szpitalu (przy ul. Unii Lubelskiej). W celu przyjścia z pomocą szerokim rzeszom ludności postanowili oni przyjmować chorych w swoich klinikach.(…)
„Kurier Szczeciński” z dnia 23 czerwca 1950 r.