Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Zapisane w „Kurierze” (8.06 – 30.09.1947)

Data publikacji: 30 września 2020 r. 12:01
Ostatnia aktualizacja: 27 września 2022 r. 16:13
Zapisane w „Kurierze” (8.06 – 30.09.1947)
 

Uczymy się chodzić i jeździć!

Milicja szczecińska przystępuje obecnie do energicznej akcji zwalczania chaosu na drogach. Ostatnie lotne kontrole dały wprawdzie pozytywne rezultaty, tym niemniej jednak daleko nam jeszcze do całkowitej normalizacji ruchu pieszego i kołowego.

W najbliższym czasie rozpoczyna się „nauka jeżdżenia i chodzenia”. W początkowym okresie milicja ograniczać się będzie jedynie do upomnienia, po paru dniach posypią się mandaty. Miejski wydział techniczny przystępuje do malowania białych pasów na jezdniach. A więc pierwsza zasada: przechodzić na drugą stronę pod kątem prostym! Wszelkie przechodzenie na ukos i przebieganie jezdni, jest nie tylko lekkomyślnością ze strony przechodnia, lecz może pociągnąć za sobą liczne wypadki. Będziemy się również uczyć prawidłowego wsiadania i wysiadania z tramwajów. (…)

Osobną uwagę poświęci milicja pojazdom mechanicznym. Poza sprawdzaniem papierów samochodowych, prawa jazdy itp., każdy szofer będzie musiał w punkcie kontrolnym chuchnąć.

Omawiana akcja przyniesie niewątpliwie pomyślne rezultaty, a wypadki na drogach należeć będą do rzadkości.

„Kurier Szczeciński” z dnia 8 czerwca 1947 r.

* * *

Szczecin wita serdecznie pierwszego obywatela Rzeczpospolitej BOLESŁAWA BIERUTA

Szczecin gości po raz drugi w swoich murach prezydenta Rzeczpospolitej Bolesława Bieruta, który przybył do naszego miasta, by wziąć udział w Święcie Morza.

Miasto przybrało odświętny wygląd. W jasnych promieniach czerwonego słońca łopotały biało-czerwone sztandary i transparenty. Tłumy mieszkańców oczekiwały na ulicach na przyjazd włodarza państwa. (…)

Dostojnego gościa wita wojewoda Borkowicz, po czym do pana Prezydenta podchodzi 5-letnia Danuta Dąbrowiczówna, wręczając Mu bukiet pięknych kwiatów. Pan Prezydent dziękuje młodziutkiej szczeciniance i całuje ją serdecznie. 

Orkiestra gra hymn narodowy. Pan Prezydent wita się kolejno ze wszystkimi przedstawicielami władz i społeczeństwa. W pewnym momencie do Pana Prezydenta podchodzi wieśniaczka, niosąc na ręku paromiesięcznego chłopczyka. Okazuje się, że jest to chrześniak Prezydenta Bieruta, który zgodził się być ojcem chrzestnym siódmego synka Bolesława Kempińskiego, jednego z osadników w Dębiu (…).

„Kurier Szczeciński” z czerwca 1947 r.

* * *

Pierwszy Dom Towarowy w Szczecinie

W ramach Święta Spółdzielczości odbyło się uroczyste otwarcie trzydziestego z kolei sklepu Spółdzielni Spożywców „Robotnik”, mieszczącego się przy ul. Wojska Polskiego 4. Otwarcia dokonał prezes Rady Nadzorczej „Robotnika”, przewodniczący WRN, dr Patek, wygłaszając przemówienie, w którym podkreślał dotychczasowe osiągnięcia spółdzielni i trudności, jakie napotykano (…)

Nowo otwarty sklep „Robotnika” jest pierwszym Domem Towarowym w Szczecinie, branży tekstylno-konfekcyjnej. Na estetycznie urządzonych półkach i oszklonych gablotach rozłożono materiały ubraniowe, bieliźniane, wyroby konfekcyjne, jak koszule, szaliki, skarpety, krawaty, pończochy damskie, ręczniki, chustki, itp. Udzielane przez personel sklepowy informacje co do cen niektórych artykułów wywoływały wyrazy niedowierzania u gości. Dom Towarowy ma być, jak wiadomo, czynnikiem interwencyjnym, działającym w kierunku obniżenia cen rynkowych. Można mieć nadzieję, że trzydziesty sklep „Robotnika” spełni to zadanie.

„Kurier Szczeciński” z dnia 30 września 1947 r.

 

Fot. Ryszard Pakieser

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA