Traktory, motory – zmory
Głównymi ulicami miasta Szczecina jeżdżą warkocące (bez względu na porę dnia i nocy) traktory i hałasujący motocykliści. Szczególnie dokuczliwie w godzinach rannych (od 6.00 godz.) na ul. Jagiellońskiej, Piotra Skargi, gdzie nota bene są szpitale.
Proponujemy, aby Wydziały Gospodarki Komunalnej i Komunikacji Drogowej Prez. MRN zaczęły od karania grzywną niesfornych motocyklistów jeżdżących bez tłumika, a traktorom wyznaczyły – w miarę możliwości – boczne, niezamieszkane ulice.
„Kurier Szczeciński” z 8 grudnia 1957 r.
Syfony z wodą sodową w Szczecinie
W sklepie przy ul. Jagiellońskiej można nabyć lub wypożyczyć z kaucją 62 złote syfony do wody sodowej. Każdorazowe napełnienie syfonu kosztuje 2 zł. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie pewien mankament. Otóż woda sodowa jest silnie chlorowana i nie nadaje się zupełnie do picia. Czy nie można by do napełniania syfonów użyć wody ze stacji wodociągowej w Pilchowie, która ma przyjemny, źródlany smak?
„Kurier Szczeciński” z 10 grudnia 1957 r.
Nieprzyjemne skutki drobnego przeoczenia
W niedzielę, 8 bm. załoga Stoczni Szczecińskiej pracowała jak w dzień powszedni, a w zamian 24 grudnia będzie miała wolne. Dyrekcja stoczni zapomniała jednak powiadomić o tym dyrekcję MPK, wskutek czego tramwaje kursowały – tak jak w święta – co 25 minut. Był więc duży tłok, a wielu pracowników spóźniło się do pracy,
Ponieważ w nadchodzącą niedzielę załoga „odpracuje” 23 grudnia, jest wskazane na czas powiadomić o tym dyrekcję MPK.
„Kurier Szczeciński” z 10 grudnia 1957 r.