Wielki kanciarz z małej wsi
Wojewódzka Inspekcja Handlowa w Szczecinie wykryła w małej wsi w powiecie choszczeńskim – w Bierzwniku fakt wyjątkowo bezczelnego okradania mieszkańców przez kierownika masarni Edwarda S.
Edward S. pobierał za mięso i wyroby wędliniarskie znacznie wyższe ceny, oszukując klientów do wysokości 8 zł na kilogramie (polędwica wędzona). W ten sposób nieuczciwy kierownik wyciągnął z kieszeni mieszkańców Bierzwnika ponad 12.000 zł. Machinacjami Edwarda S. zajmie się prokuratura.
„Kurier Szczeciński” z 8 września 1957 r.
Warszawo! Prowincja czeka!
Odwlekanie w nieskończoność przez władze centralne sprawy realnych możliwości kupna na własność domków jednorodzinnych stwarza w rezultacie słuszne żale 1400 mieszkańców Szczecina, skierowane do bezsilnego w tym wypadku Prezydium MRN.
Podstawą do dotychczasowej sprzedaży domków była: „Instrukcja Państwowego Zakładu Ubezpieczeń w porozumieniu z Ministerstwem Gospodarki Komunalnej w sprawie uproszczonych norm szacunkowych wartości budynków”. Ogłoszone jednak w 1957 r. rozporządzenie Rady Ministrów mówi, że ma być opracowana nowa szacunkowa instrukcja dotycząca sprzedaży budynków i należy stosować od tej pory normy ustalone w w/w istrukcji.
Tak więc stare normy przestają obowiązywać, a nowych do tej pory czynniki centralne nie zatwierdziły.
Rezultat: – tysiąc czterysta podań o sprzedaż domków leży w Zarządzie Gospodarki Komunalnej MRN w Szczecinie i czeka bezskutecznie na zatwierdzenie.
Czy tylko w jedynym Szczecinie?
„Kurier Szczeciński” z 19 września 1957 r.