Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Zapisane w „Kurierze” (9-10.04.1957)

Data publikacji: 17 grudnia 2021 r. 23:16
Ostatnia aktualizacja: 27 września 2022 r. 16:15
Zapisane w „Kurierze” (9-10.04.1957)
 

„Żegluga Szczecińska” przewozi taniej niż kolej, ale – …musi szukać klientów

Pierwszoplanowym zadaniem przedsiębiorstwa „Żegluga Szczecińska” jest obsługa transportowych potrzeb miasta i województwa szczecińskiego. W odróżnieni od przewozów pasażerskich, które ustawicznie chorują na brak taboru, natomiast posiadają bardzo wysokie zapotrzebowanie – przewozy towarowe mają obecnie wiele jednostek – bez możliwości odpowiedniej ich eksploatacji, gdyż brak ładunków.

Przedsiębiorstwa dysponujące masą ładunkową nie nabrały jeszcze zaufania do transportu wodnego. A przecież jest on 15-20 proc. tańszy niż kolejowy. Do niedawna na korzyść kolei przemawiał jeszcze fakt, iż wagony zabierały ładunki bezpośrednio z magazynów. Obecnie jednak samochody „Żeglugi Szczecińskiej” będą mogły czynić to samo. Poza tym, barki „Żeglugi” docierają nie tylko do najbardziej niedostępnych pod względem komunikacyjnym miejscowości naszego województwa, ale również mają możliwości przewozowe obejmujące całą Polskę.

Po trwających kilka miesięcy pertraktacjach, „Żegluga Szczecińska” uzyskała wreszcie przewozy wyrobów alkoholowych do Świnoujścia. W praktyce okazało się, że nie tylko transport wypadł taniej, lecz również ilość stłuczek w porównaniu z przewozem kolejowym zmniejszyła się o jedną trzecią.

Należy zaznaczyć, że „Żegluga” przyjmuje już ładunki od 100 kg, zarówno od instytucji państwowych, spółdzielczych i osób prywatnych. Barki są także przygotowane do przyjmowania wszelkich ładunków masowych. Warto również przypomnieć, iż tereny warzywnicze, leżące nad Odrą na południe od Szczecina, miałyby wspaniałe możliwości rozwoju w wypadku uruchomienia w tym kierunku stałej komunikacji wodnej. Istniała ona kilka lat po wojnie i tereny ogrodnicze rozwijały się pomyślnie. Później zaś, z chwilą jej zlikwidowania – warzywnictwo upadło.

Właściwe wykorzystanie transportu wodnego w woj. szczecińskim jest sprawą ważną, gdyż trudno nie widzieć dużych możliwości oszczędnościowych. Nieusprawiedliwione, a nawet bardzo dziwne z punktu widzenia ekonomicznego uprzedzenie użytkowników transportu do komunikacji wodnej, należy jak najprędzej przełamać. Powinny o tym pomyśleć nasze władze miejskie i wojewódzkie, którym w większości podlegają użytkownicy transportu.

„Kurier Szczeciński” z 9 kwietnia 1957 r.

Nie ma, wykupione!

Od Czytelniczki: Do piątej z kolei apteki wchodzę i pytam czy jest wata. Pani w białym fartuchu grzecznie odpowiada:

– Nie ma, wykupiona.

– Wykupiona? Kto wykupił watę z aptek i drogerii szczecińskich?

– Kto? Czy ja wiem? Chyba handlarki, wie pani, prywatna inicjatywa się rozwija, kupują po kilkanaście paczek naraz dlatego dla pani nie mam ani jednej paczki.

Czy rzeczywiście tak jest, a o ile tak, czy nie ma na to rady?

„Kurier Szczeciński” z 10 kwietnia 1957 r.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA