Czwartek, 21 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Zapisane w „Kurierze” (9-14.6.1959)

Data publikacji: 29 grudnia 2023 r. 00:05
Ostatnia aktualizacja: 29 grudnia 2023 r. 00:06
Zapisane  w „Kurierze” (9-14.6.1959)
 

Cebulowe szaleństwo

Czytelnicy zapewne pamiętają, jak to ub. jesienią „Kurier” przestrzegał przed gromadzeniem zbyt dużych zapasów cebuli. Stwierdziliśmy, że handel szczeciński, nie dysponujący odpowiednimi magazynami, powinien raczej zawierać umowy z producentami, którzy cebulę przechowują przez zimę we własnym zakresie.

Nie spełniono tego, bo czynniki centralne wydały rozporządzenia, polecające gromadzenie ogromnych zapasów. W efekcie szczecińskie przedsiębiorstwo „Owoce-Warzywa” zmagazynowało – jak nas poinformował kier. handlowy przedsiębiorstwa – 200 ton, z których na wiosnę musiano wyrzucić na śmietnik ponad 50 tys. kg.

Czytelnicy, którzy zaalarmowali o tym fakcie redakcję, zapytują, dlaczego już od dłuższego czasu nie ma w sklepach cebuli suchej. To co sie sprzedaje po 8 zł za kilogram nie nadaje się podobno do użytku.

Jesteśmy więc znowu świadkami absurdalnego zjawiska: nadmiar powodujący gnicie towaru i… jego brak.

Czyżby w tym „cebulowym szaleństwie” była jakaś metoda?

„Kurier Szczeciński” z 9 czerwca 1959 r.

Pierwszy polski kauczuk

Wczoraj w uruchomionej w Zakładach Chemicznych „Oświęcim” pierwszej polskiej wytwórni syntetycznego kauczuku włączone zostały do wstępnej eksploatacji trzy dalsze podstawowe obiekty produkcyjne.

Ich uruchomienie jest zapowiedzią bliskiej już chwili rozpoczęcia produkcji syntetycznego kauczuku. Obecny stan prac pozwala przypuszczać, iż jeszcze w tym miesiącu pierwsze jego tony opuszcza oświęcimską wytwórnie. W uruchomieniu obiektów współdziałała z polską załogą grupa specjalistów radzieckich.

„Kurier Szczeciński” z 14 czerwca 1959 r.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA