Raczej się nie znali. Jednak ich losy i poglądy tak się splatają, że spotkać się mogli. W piątek (28 października, godz. 12) zostaną otwarte w Książnicy Pomorskiej dwie wystawy, choć można też powiedzieć, że będzie to jedna wystawa w dwóch częściach. Pierwsza opowie o życiu Hermanna Stöhra, druga – Stanisława Kubickiego. Pierwszą przygotowała berlińska Biblioteka Pokoju (Friedensbibliothek), drugą – dr Lidia Głuchowska i Uniwersytet Zielonogórski.
Hermann Stöhr urodził się 4 stycznia 1898 r. w Szczecinie. Mieszkał przy dzisiejszej ul. Unisławy, uczęszczał do Gimnazjum im. Schillera przy dzisiejszej ul. Mazowieckiej. Latem 1914 r. zdał ostatnie egzaminy, a jesienią, nie skończywszy siedemnastu lat, poszedł na ochotnika do wojska. Trwała pierwsza wojna światowa. Służył w marynarce wojennej, doświadczył grozy wojny. Gdy się skończyła, działał w ruchach pacyfistycznych, ekumenicznych, dobroczynnych, obronił doktorat z nauki o państwie, pracował w organizacjach pomocowych w Berlinie, pomagał młodzieży społecznie zagrożonej, w periodykach ekumenicznych pisał o konieczności pojednania z Polską, co spowodowało, że stracił pracę. Zamieszkał z matką i siostrą w Szczecinie, przy dzisiejszej ulicy Juliana Tuwima, gdzie założył Wydawnictwo Ekumeniczne. Gdy naziści atakowali Żydów, wstawiał się za nimi. W 1939 r. odmówił pójścia do wojska. 31 sierpnia został aresztowany. Ostatni dzień pokoju był dla niego ostatnim dniem wolności. Oskarżony o osłabianie siły bojowej państwa został skazany na śmierć i ścięty w Berlinie-Plötzensee w piątek, 21 czerwca 1940 r. Na jego grobie przyjaciele umieścili cytat z Biblii, jaki wybrał dla swego wydawnictwa: „Ut omnes unum sint” („Aby wszyscy byli jedno”).
Informacje o Hermannie Stöhrze gromadzi Biblioteka Pokoju w Berlinie. W 1985 r. Eberhard Röhm opublikował książkę mu poświęconą, zatytułowaną „Sterben für den Frieden” („Umrzeć dla pokoju), a parafia Pokoju w Berlinie-Charlottenburgu nadała jego imię swemu centrum spotkań. W 1997 r. sąd unieważnił wydany nań wyrok. 4 stycznia 1998 r., w 100-lecie jego urodzin, plac w pobliżu berlińskiego Dworca Wschodniego nazwano jego imieniem. W 2005 r. w Domu Dietricha Bonhoeffera w Szczecinie była niewielka wystawa jemu poświęcona.
Stanisław Kubicki urodził się 20 stycznia 1889 r. w Hesji. Jego ojciec był Polakiem, matka Niemką. Studiował w Berlinie, ożenił się z Niemką, która imię Margarete zmieniła dla niego na Małgorzata. W 1914 r. został wcielony do armii pruskiej. W Poznaniu współpracował z ekspresjonistycznym pismem „Zdrój”, współtworzył grupę ekspresjonistów „Bunt”. Od 1918 r. znów mieszkał w Berlinie. Działał w ruchach pokojowych, pacyfistycznych, anarchistycznych, zbliżył się do kubizmu, konstruktywizmu, dadaizmu.
Gdy naziści przejęli władzę w Niemczech, przeniósł się do Poznania. Zaprojektował pomnik Józefa Piłsudskiego, odsłonięty w 1938 r. w Kobylempolu pod Poznaniem. W czasie okupacji, jako kurier AK, jeździł między Warszawą a Berlinem. Został aresztowany w 1941 r. w Warszawie, uwięziony na Pawiaku, zamordowany prawdopodobnie w czerwcu 1942 r. Nie wiadomo, gdzie jest pochowany.
Dr Lidia Głuchowska opublikowała w Berlinie kilka książek jemu poświęconych, a najnowszą – we Wrocławiu. Z inicjatywy uczniów berlińskiej szkoły przed jego domem umieszczono kamień pamięci (Stolperstein).
Hermann Stöhr i Stanisław Kubicki, Niemiec i Polak, raczej się nie znali. Obaj zginęli, broniąc pokoju.
Inicjatorem zaprezentowania obu wystaw w Szczecinie jest Städtepartner Stettin e.V., stowarzyszenie partnerskie Szczecina, działające w Berlinie Friedrichshain-Kreuzberg. Na otwarcie przyjadą jego członkowie i przewodnicząca Ewa-Maria Slaska.
(pm)