Urodził się 4 stycznia 1898 r. w Szczecinie. Jego ojciec był urzędnikiem celnym, matka, z pochodzenia Austriaczka, zajmowała się domem. Mieszkali przy dzisiejszej ul. Unisławy 7 w kamienicy zniszczonej podczas drugiej wojny światowej.
Uczęszczał do Gimnazjum im. Fryderyka Schillera przy dzisiejszej ul. Mazowieckiej (gmach szkoły też nie istnieje). Latem 1914 r. zdał maturę, a jesienią, nie ukończywszy jeszcze siedemnastu lat, poszedł na ochotnika do wojska. Trwała pierwsza wojna światowa, na którą tysiące młodych ludzi w Europie szło z entuzjazmem. Byli pewni jej szybkiego końca i zwycięstwa ich kraju.
Służył w marynarce wojennej w Kilonii, najpierw na lądzie, potem na morzu. Przeżycia były tak silne, że gdy wojna się skończyła, zaczął działać w ruchach ekumenicznych, dobroczynnych, pacyfistycznych. Ukończył studia teologiczne, obronił doktorat z nauk o państwie. Pracował w organizacjach socjalnych w Berlinie, pomagał młodzieży zagrożonej społecznie, publikował w prasie ekumenicznej, pisał o konieczności pojednania z Polską, skutkiem czego stracił pracę. Przez rok był w USA, gdzie badał pomoc tego państwa dla innych krajów.
Po powrocie z USA przyjechał do Szczecina, zamieszkał z matką i siostrą przy dzisiejszej ulicy Juliana Tuwima, gdzie założył Wydawnictwo Ekumeniczne. Gdy naziści atakowali Żydów, wstawiał się za nimi. Był współautorem listu otwartego do szczecińskiego rabina, który podpisało zaledwie kilka osób.
W sierpniu 1939 r. nie przyjął karty mobilizacyjnej. W atmosferze pronazistowskiej euforii był to akt niesłychanej odwagi.
31 sierpnia 1939 r. został aresztowany i doprowadzony do aresztu wojskowego przy dzisiejszej ul. Ku Słońcu. Ostatni dzień pokoju był dla niego ostatnim dniem wolności.
Został skazany na śmierć i ścięty w Berlinie-Plötzensee w piątek 21 czerwca 1940 r. o godz. 6 rano. Na jego grobie przyjaciele umieścili werset z Biblii: „Ut omnes unum sint” („Aby wszyscy byli jedno”). Dziś jego grób już nie istnieje.
Dokumentację o Hermannie Stöhrze gromadzi Biblioteka Pokoju i Muzeum Antywojenne w Berlinie. W 1985 r. ukazała się monografia o nim autorstwa Eberharda Röhma. Ewangelicka parafia Pokoju (Friedensgemeinde) w Berlinie nadała swemu centrum spotkań jego imię.
W 1997 r. sąd w Berlinie unieważnił wydany nań wyrok śmierci. 4 stycznia 1998 r., w 100-lecie jego urodzin, plac w pobliżu Dworca Wschodniego w Berlinie (Ostbahnhof) nazwano jego imieniem i odsłonięto kamień pamięci. W Szczecinie Hermann Stöhr nie ma upamiętnień. Jedną jego książkę, dar Biblioteki Pokoju, ma w swych zbiorach Książnica Pomorska.
(b)