Mogłaby szaleć na spacerze, ale woli trzymać się blisko opiekuna. Żeby nie zostawił jak poprzedni pan jej życia i śmierci: po latach bezgranicznego oddania skazując na strach bezdomności i starość za kratami schroniska.
Figa (338/15) bez przerwy nasłuchuje człowieka. Ile sił, nawołując zza krat. Czy ma szanse, by pośród dziesiątków innych - jak ona porzuconych psów - właśnie jej głos dotarł do czyjegoś serca?
- Na swoje stare lata stała się bezdomną. Porzucona. Jej wiek to jednak tajemnica. W karcie ma zapisanych 14, ale... pyska siwego nie ma, a zęby zdrowe, więc może metryka dla niej jest bardziej łaskawa? - zastanawia się schroniskowa opiekunka Figi.
Gdy Figa trafiła do schroniska, ciągnęła za sobą tylne nogi. Nie była leczona, więc „uziemiono" ją w boksie. Za kratami całymi dniami siedziała w plastikowym pojemniku po mięsie. Pomoc weterynaryjną otrzymała dopiero po zmianach, jakie nastąpiły na fali społecznego protestu i obradach tzw. okrągłego stołu dla schroniska.
- Już po pierwszym zastrzyku stanęła na nogi. Teraz normalnie chodzi na spacery, biega, choć ze stawami wciąż ma kłopot. Raz na tydzień dostaje zastrzyk. Teraz będzie mogła przejść na tabletki. Koszt miesięcznej kuracji to ledwie 15 złotych - opowiada wolontariuszka Ania.
Figa jest w typie owczarka niemieckiego. Z wyglądu, bo z charakteru to radosna kraina łagodności.
- Kocha wszystkich: inne zwierzęta, a przede wszystkim ludzi. Lgnie do nich, do dzieci, usilnie chcąc zwrócić na siebie uwagę, domagając się głasków. Dosłownie przykleja się do opiekuna, nie odstępując na krok na spacerze, nawet na wybiegu - dodaje wolontariuszka Anna. - Marzymy o dobrym domu dla niej. Najlepiej takim, w którym nie będzie miała architektonicznych barier: na parterze, a przynajmniej z windą, blisko parku czy ogrodu. Wspaniała z niej psina. Zasługuje na nową szansę i człowieka, którego będzie mogła kochać po kres.
Kontakt w sprawie adopcji: wolontariuszka Ania - tel. 737 450 502, schronisko - tel. +48 91 487 02 81.
* * *
Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami.
(an)
Fot. Katarzyna KAPITAN/ Kamila KRÓLIKOWSKA
Film: Natalia WIECZERZAK