Podczas tegorocznej inauguracji roku akademickiego rektor US prof. Waldemar Tarczyński podkreślał, że US jest uniwersytetem młodym. Fot. Dariusz GORAJSKI
Uniwersytet Szczeciński zajął drugie miejsce w kategorii „Najbardziej Prodoktorancka Uczelnia w Polsce” podczas finału konkursu PRODOK 2022. Gala wręczenia nagród odbyła się w Warszawie i organizowana była przez Krajową Reprezentację Doktorantów, Warszawskie Porozumienie Doktorantów oraz Radę Samorządu Doktorantów Polskiej Akademii Nauk.
Nagrodę w imieniu największej na Pomorzu Zachodnim uczelni odebrali przewodniczący Uczelnianej Rady Samorządu Doktorantów Uniwersytetu Szczecińskiego Artur Łabuz oraz wiceprzewodnicząca Uczelnianej Rady Samorządu Doktorantów Uniwersytetu Szczecińskiego Urszula Chwesiuk.
- Otrzymana nagroda jest owocem wzorowej współpracy pomiędzy samorządem, Szkołą Doktorską Uniwersytetu Szczecińskiego i władzami uczelni - mówi Agnieszka Lizak, rzeczniczka prasowa US. - Warto podkreślić, że w ubiegłym roku nasza Uczelnia zdobyła trzecie miejsce.
Podczas tegorocznej inauguracji roku akademickiego rektor US prof. Waldemar Tarczyński pochwalił się, że na uczelni jest 500 doktorów. Są ważni, podkreślał, bo generalnie US jest uniwersytetem młodym. I to obecni doktorzy będą budować przyszłość uczelni. Prof. Tarczyński zapewnił, że US chce odpowiadać na potrzeby otoczenia społecznego i gospodarczego.
Szkoła Doktorska US rozpoczęła interdyscyplinarne 4-letnie kształcenie pierwszych doktorantów 1 października 2019 roku. Została utworzona w ramach zmian systemu kształcenia na uczelniach wyższych wprowadzonych przez ówczesnego ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina. Szkoła deklaruje, że ma "wszechstronny program kształcenia" i "oferuje wielokierunkowe przygotowanie młodych naukowców do samodzielnego funkcjonowania w krajowym i zagranicznym środowisku naukowym oraz wysokie rozwinięcie umiejętności badawczych".
(as)
REKLAMA
REKLAMA
Komentarze
System Gowina
2022-11-29 02:48:13
nakłania do kupowania punktów i nie ma nic wspólnego z jakością naukową. Większą cytowalność międzynarodową, a nawet globalną można uzyskać za darmo w Research Gate, dlatego publikacje w płatnych czasopismach zdeterminowane są tylko i wyłącznie punktami, nic więcej nie dają, a na pewno nie wyleczą z kompleksów. Chory system - chora nauka.
@może dobre uczelnie
2022-11-28 07:39:04
Słusznie ktoś zauważył, że w Polsce nie ma dobrych uczelni w rozumieniu światowego poziomu. Te, które pyszniły się, że są dobre jak widać po ewaluacji, okazały się nie tylko słabe ale i niezaradne. Nieprawda, że nie korzystały z płatnych możliwości publikacji. Korzystały, ale głównie w greckich 100 pkt bez IF. Tak jak potrafiły - czyli nieudolnie. Stad pod koniec ewaluacji zabiegi różnych jednostek z poznania, Krakowa czy Gdańska o uzyskanie B+, po to aby utrzymać uprawnienia.
A dobre polskie
2022-11-28 02:23:18
uniwersytety otrzymały kategorie B+ z dwóch powodów. Po pierwsze, mają za dużą liczbę N (gowinowa reforma preferuje małą liczbę N), a po drugie ewaluacji poddawały kilka dyscyplin z jednej dziedziny i tym samym tworzyły sobie autokonkurencję. Stąd sukces Zielonej Góry, czy Bydgoszczy itd. Kolejna ewaluacja to będzie skok na płatne czasopisma, ograniczanie liczby N (zwolnienia lub przeniesienia na stanowiska dydaktyczne), zwiększenie strumienia pieniędzy do takich czasopism oraz do tłumaczy.
Gdyby te teksty
2022-11-28 02:12:24
były dobre, to z łatwością można byłoby je opublikować bez opłaty. Co powszechnie się na świecie praktykuje. A czasopisma żyjące z publikacji po pierwsze nie są nastawione na dystrybucję w świecie nauki, tylko na zarobek, a po drugie świat nauki nie interesuje się takimi publikacjami uznając je z definicji za mało wartościowe. Świadczy o tym choćby żałośnie niski indeks cytowań w takich czasopismach.
Doktor
2022-11-27 10:43:51
Polscy naukowcy też płacą podatki, więc z twoich to nie idzie. Lepiej jak to nazwałeś „złote myśli” pokazywać międzynarodowo niż w kanapowych polskich periodykach, które od lat opanowane są przez leśnych dziadków i mają to samo stałe grono pisarzy „z m” jak i ten sam nikły zestaw odbiorców. Ani o jednych ani o drugich nikt nawet w państwach ościennych nie słyszał, nie mówiąc o cyt. ich „złotych myśli”. Za to nadymają się jak ropuchy jakie to ich ośrodki są niby świetne. A tu B, B+ i zawiść.
Doktor
2022-11-27 10:37:16
Dzięki tym jak pogardliwie piszesz płatnych zagranicznym czasopismom, Ci którzy maja coś do powiedzenia w polskiej nauce, mogą pokazać swoje badania i osiągnięcia światu. Pisząc do bezpłatnych czasopism , po polsku, o zasięgu czytelników poniżej 100 osób tracą tylko czas. A dobrych uczelni dotychczas w Polsce nie było, co widać po światowych rankingach. Teraz dzięki tym pogardzanym przez ciebie czasopismom świat się dowie, że w jakiejś Polsce ktoś, coś jednak usiłuje badać mimo braku kasy.
Może dobre uczelnie
2022-11-27 00:18:43
nie chciały bezkrytycznie płacić za wszystkie ,,złote myśli” przelane na papier bez żadnej kontroli i z ich afiliacją. A publikując za granicą w płatnych czasopismach wcale nie trzeba znać języka obcego. Biura tłumaczeń i płatne czasopisma mają dzięki pseudoreformie Gowina swoje ,,złote lata”. Tylko dlaczego kosztem polskiego podatnika.
@czasopisma żyjące
2022-11-26 11:44:01
To ciekawe skoro to takie proste, dlaczego tylko niektórzy zaradni z tego korzystają? A te niby dobre uczelnie nie potrafią z tego skorzystać? Zamiast „wysyłać wszystko” co mogłoby zostać wysoko punktowane, wysyłają swoje bzdety do polskich czasopism za 20, 40 pkt, gdzie leśne dziadki pastwią się nad każdym słowem, nie znając innego języka niż polski. A czytelnikami tych bezpłatnych nijak punktowanych są przedstawiciele kółek wzajemnej adoracji, ujadający na tych którym udało się coś więcej
Czasopisma żyjące
2022-11-25 03:57:30
z publikacji drukują niemal wszystko, co im się wyśle. Warunkiem jest wniesienie opłaty. Nie ma to nic wspólnego z jakością. Ponadto jak np. ekonomista opublikuje tekst z ekosystemu morza i zgłosi tę publikację do nauk ekonomicznych, tylko dlatego, że przyniesie to więcej punktów, to będzie ona zaliczona jako publikacja ekonomiczna . System jest chory, a nie obiektywny.
@Marek
2022-11-24 21:22:04
Bo przez lata tzw. Renoma była wypracowywana wśród kadry profesorskiej, która oceniała siebie nawzajem w rankingach np. Perspektyw. Tam wiodącym parametrem jest opinia kadry naukowej innych ośrodków. I nygusy z Krakowa czy Warszawy głosowały na Poznań i Wrocław z wzajemnością. Obecna obiektywna parametryzacja obnażyła fakt, że te ośrodki akademickie wcale nie są lepsze od tych z Gdańska, Szczecina, Łodzi czy Lublina. A nawet zielonej góry czy Opola. Król jest nagi. Taki UAM wypada bardzo słabo
@niestety, ale
2022-11-24 21:16:50
Jakoś niektóre uniwerki, które chełpiły się, że są najlepsze, na to nie wpadły?! Każdy mógł to robić i każdy miał równe szanse w publikowaniu. Nawet jak zapłacisz, musisz mieć co publikować, a nie tylko żyć opinią boskości wg kółka wzajemnej adoracji.
Niestety, ale
2022-11-23 23:41:01
pozytywne parametryzacje można zdobyć m.in. płacąc za publikacje w wysokopunktowanych czasopismach, lub co jeszcze gorsze, w czasopismach, które tylko z takich opłat żyją.
Ten US
2022-11-23 23:17:02
ma także profesorzycę od "jeb..a" i "wypi..a". Kadra doktorska ma świetlane perspektywy.
Marek
2022-11-23 23:03:45
Dyżurni malkontenci powinni zauważyć, że w parametryzacji US otrzymałem cztery kategorie A: prawo, politologia, historia... i jak to ma się do renomowanych, tradycyjnych uczelni, które otrzymały zaledwie B +. Tym bardziej, że US ma zaledwie 37 lat.
Wojtek
2022-11-23 22:14:30
Wyniki ewaluacji, gdzie wiele dyscyplin dostało wyższe kategorie niż ich odpowiedniki na tzw starych uniwersytetach świadczą, że uczelnia się rozwija. Te obiektywne oceny zamykają gęby dyżurnym malkontentom.
dr
2022-11-23 21:30:25
Teraz nawet byle polityczyna pragnie być doktorem i sobie takowy kupuje.
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.