Piątek, 29 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Nokaut juniorów Pogoni, 0:7 w Lubinie

Data publikacji: 24 sierpnia 2019 r. 16:02
Ostatnia aktualizacja: 25 sierpnia 2019 r. 22:31
Piłka nożna. Nokaut juniorów Pogoni, 0:7 w Lubinie
 

Juniorzy Pogoni Szczecin doznali największej w historii Centralnej Ligi Juniorów klęski. Przegrali w Lubinie z miejscowym Zagłębiem aż 0:7 (0:2). Wliczając mecze z poprzedniego sezonu to była piąta z rzędu wyjazdowa porażka.

Trzy miesiące temu portowcy przegrali z Zagłębiem 0:1, tym razem oba zespoły wystąpiły w młodszych składach i zmiana jakościowa okazała się gigantyczna na niekorzyść młodych szczecinian.

Pogoń wystąpiła w najsilniejszym zestawieniu. W wyjściowym składzie zaprezentowało się aż pięciu piłkarzy z rocznika 2003, o którym w klubie mówi się, że to grupa o absolutnie nowej, lepszej jakości, prowadzona według określonego, nowoczesnego modelu gry.

Mogą oczywiście pojawić się tłumaczenia, że w grupach młodzieżowych nie wynik jest najważniejszy, ale rozwój jednostek. Tak jest zawsze, kiedy brakuje argumentów obronnych.

O drużynie, która nie gra na wynik mówimy wtedy, gdy zespół jest ustawiony eksperymentalnie, piłkarze grają nowym systemem, na nowych pozycjach, otrzymują nowe zadania, stają przed nowymi wyzwaniami. Nic takiego w przypadku Pogoni w sobotę nie miało miejsca.

W Pogoni wystąpili piłkarze regularnie powoływani do juniorskich reprezentacji Polski. Między innymi Filip Balcewicz i Nikodem Sujecki zostali powołani na wrześniowy turniej o puchar Syrenki. W Lubinie obaj otrzymali surową lekcję, chyba najboleśniejszą w ich dotychczasowej karierze piłkarskiej. Również z Zagłębia powołano trzech piłkarzy na turniej o puchar Syrenki.

W Pogoni zaprezentowało się w wyjściowym składzie sześciu piłkarzy z rocznika 2002, z których Dawid Razaeian i Krystian Rybicki byli powoływani do reprezentacji w poprzednim sezonie na eliminacyjne mecze do mistrzostw Europy juniorów młodszych.

Rozmiary porażki są szokujące, ale kolejna przegrana z mocną piłkarską akademią zaskoczeniem nie jest. Juniorzy Pogoni w rundzie wiosennej byli jedną ze słabszych ekip w CLJ, przegrywali mecze seryjnie, natomiast zawodnicy z rocznika 2002 i 2003 zajęli w poprzednim sezonie w swojej grupie makroregionalnej dopiero czwarte miejsce.

Podobnie wysokie porażki juniorzy Pogoni ponosili kilka lat temu, ale w konfrontacji z mocnymi niemieckimi klubami. Między innymi w roku 2014 przegrali z HSV Hamburg 0:8, ale od tamtej pory miało się w klubie pod względem szkolenia wiele zmienić na lepsze. Takie przynajmniej docierają z klubu sygnały. (par)

Fot. pogonszczecin.pl

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

kibol
2019-08-25 22:14:01
jak by trener leczynski mial jaja to by nie ulegl sytuacji co miala miejsce przed szatnia po meczu z SMS gdzie ojciec jednego z zawodnikow wykrzyczal ze nie po to dokladal do transferu by jego syn gral w u17 ,a mial w u19, no to pojechal z u19 do lubina i super zagral zawalajac 5 bramek,no chyba kazdy widzi ze ten wynik nie jest normalny!!! a propo nowy skaut ZYGON zle chyba ocenil potencjal zawodnika,jaki trener taki skaut
do dr
2019-08-24 20:55:06
Może i trener Łeczynski ma jaja, ale trzeba być też psychologiem co jest tak ważne w szkoleniu młodzieży. a Pan redaktor już chyba zapomniał że liczą sie jednostki?To również dzieki trenerowi Ł. taki Kozłowski jest w 1 drużynie. mimo tego że w zeszłym roku nie było wyniku w CLJ
Aaaa
2019-08-24 19:19:12
Widac ze pan dziennikarz nie byl na meczu, w zespole zagłebia zagrał jeden zawodnik z rocznika 2003, następnym razem przed. Napisaniem artykułu proszę sie doinformować
dr
2019-08-24 19:02:35
trener cretti w takim przypadku mowi zazwyczaj ,że paradoksalnie wynik nie odzwierciedlał wydarzen na boisku, i ze długimi momentami mielismy wiecej z gry tylko bylismy nieskuteczni, zapłacilismy frycowe bo jestesmy młodą ekipa,ciekawe czy to samo powie p.łeczynski czy moze pokaze ze ma jaja,bo za takiego mimo wszystko go uwazam
długi
2019-08-24 17:55:59
Ważne ,że Pogon zatrudniła nożownika ze Srakovi.
Bibol
2019-08-24 16:10:47
Oj panie redaktorze wynik się przecież nie liczy, tu chodzi o jednostkę brawo za szkolenie!
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA