Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Wraca Love Parade! Już w sobotę Berlin zatrzęsie się od muzyki techno

Data publikacji: 08 lipca 2022 r. 18:42
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2022 r. 19:23
Wraca Love Parade! Już w sobotę Berlin zatrzęsie się od muzyki techno
Love Parade w 2007 roku. Fot. Wikipedia  

Po dwunastu latach przerwy wraca największy i najsłynniejszy plenerowy festiwal muzyki elektronicznej na świecie - niemiecka Love Parade. Reaktywowana impreza ma nową nazwę "Rave the planet" i zaczyna się w sobotę o g. 14 w Berlinie. Love Parade zawsze przyciągała rzesze fanów techno ze Szczecina i innych miast Pomorza Zachodniego, tak pewnie będzie i tym razem. 

Festiwal przywrócił do życia znany didżej i pomysłodawca Love Parade - Dr. Motte. Jak donosi dziennik "Berliner Zeitung": "Dr Motte pod hasłem "Together again" (Znowu razem) ma przekształcić Berlin w największy na świecie parkiet taneczny. Rave The Planet rozpoczyna się w Charlottenburgu w zachodniej części Kurfürstendamm. Start: stacja metra Uhlandstraße. Ciężarówki z muzyką najpierw przejeżdżają przez The City West, Schöneberg i Mitte. Finałowy rajd odbędzie się przy Kolumnie Zwycięstwa".

Dr Motte chce, żeby "kultura elektronicznej muzyki tanecznej jako niematerialnego dziedzictwa kulturowego" została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Dlatego "Rave The Planet" zapowiadany jest także jako wiec polityczny. 

Polska reprezentacja na Love Parade

Wśród 20 platform z muzyką znajdzie się polska reprezentacja - o czym donosi portal munio.pl. To sukces, bo chęć udziału w berlińskiej imprezie zgłosiło aż 300 ekip. 

- Platforma nieprzypadkowo nosi nazwę "Polish Float", gdyż jej głównym celem jest promocja całej polskiej kultury klubowej bez wyjątku i choć nie chciałbym bardzo wchodzić w żadne narodowe i patriotyczne nuty, to w tym przypadku jedziemy dumnie reprezentować Polskę na największym wydarzeniu muzyki elektronicznej na świecie, które w tym roku także będzie nosić znamiona demonstracji politycznej - powiedział portalowi Kacper Ponichtera. - Jednym z naszych głównych postulatów jest większe wsparcie kultury niezależnej z budżetu państwa, stworzenie systemów mecenatu i wsparcia finansowego także dla tych, którzy działają poza wielkimi państwowymi czy biznesowymi strukturami.

Dr. Motte zorganizował społeczną zbiórkę na organizację imprezy. Z powodzeniem. 24 tysiące osób wpłaciło prawie 400 tys. euro. Festiwal miał odbyć się już rok temu. Organizatorom przeszkodziły jednak ograniczenia pandemiczne. 

Festiwal powstał ponad 30 lat temu

Festiwal Love Parade był organizowany od 1989 do 2010. Od 1989 do 2006 w Berlinie, później w miastach Zagłębia Ruhry. Na Paradzie grana była głównie muzyka taka jak: trance, house, techno, schranz oraz minimal. Miał charakterystyczną formułę - jego uczestnicy, w asyście samochodów ciężarowych i platform z muzyką i oświetleniem, przechodzili przez główne ulice miasta do punktu docelowego.  

Imprezowicze podczas pierwszej edycji 1 lipca 1989 przeszli przez jedną z najbardziej reprezentacyjnych ulic stolicy Niemiec, czyli przez Kurfürstendamm. Rok później marsz odbył się pod hasłem "The Future Is Ours" (Przyszłość jest nasza). Frekwencja wzrosła o... 1233 proc., w paradzie wzięło udział sześć ciężarówek reprezentujących berlińskie kluby i około 2000 osób. 

W 2007 Love Parade odbyła się w Essen. W 2010 roku w Duisburgu doszło do tragedii. Wybuchła panika, zginęło 21 osób, ponad 500 zostało rannych.©℗

Alan Sasinowski

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Herr Flick
2022-07-09 18:50:10
Byłem na Love Parade 2 razy. Rewelacyjna impreza. Super, że wraca. Żałosne są wpisy lewaków o jakimś tam śmiesznym wirusie czy pierdołach o jakimś tam węglowym ujj wie czym
winda
2022-07-09 11:46:09
tak macie racje najlepiej nie wychodźcie z domu. mniej takich debili na ulicach będzie
Lato w Berlinie
2022-07-09 11:03:00
Jesień będzie smutna. Tak zapowiadają epidemiolodzy, bo nowa wersja korony jest odporna na szczepionki więc dla wielu to będzie ostatnia muzyka. Potem jeszcze pieśni żałobne na pogrzebie, ale tego już nie usłyszą ... Przez serki lat natura poradziła sobie z różnymi sprawami z uczestnikami takich festiwali też sobie poradzi. I tylko właściciele firm pogrzebowych się cieszą. Na Tytanicu też się bawili i orkiestra grała do końca.
Sajmon
2022-07-09 09:13:59
Czytam wasze komentarze, jesteście Baranami zero szacunku, zero 🖕
Ha ha
2022-07-09 09:11:37
Ryży i KOpertowicz pewnie już tańczą POd sceną KOngo POngo
@wiem
2022-07-09 08:54:18
A w domu wszyscy zdrowi?
Atam
2022-07-09 08:40:26
koronawirus się rozwija, więc dla niektórych będzie to ostatni festiwal w życiu. Oczywiście, że należy tę muzykę i ten festiwal wpisać nie tylko na listę UNESCO ale także na listę siedmiu cudów świata, że tak prostym chwytem jak głośniki z jazgotem na ciężarówkach udało się otumanić tak wielką grupę ludzi.
Te Fał En
2022-07-09 06:32:45
Całe Owsikowe POkolenie KOlegow i KOleżanek POjedzie
Oba dwa
2022-07-09 06:28:48
To Sławek Nitrus pojedzie autostradą nawet "pod prąd" z Gyblewiczem żeby tylko być na paradzie LGBT
Nurse
2022-07-09 05:26:29
Takie tłumy sprzyjają rozwojowi koronawirusa i malpiej ospy
Niszczenie planety
2022-07-09 01:20:13
Ile to będzie kosztowało CO2... Wstyd i poruta ..
motoszczecin
2022-07-09 00:32:35
Hej plujący jadem,jak tam?Wszystko u was gra?Bo u nas jest zabawa na 102?pozdro dla wszystkich co lecą do Berlina.
wiem
2022-07-08 23:04:11
Tate Rydzyk powozi majbachem moher zaś klepie bide pod dachem.
Powinni mieć.
2022-07-08 22:40:27
Czy właściciele b0ga też będą mieć swoją platformę ? Powinni mieć, bo są największą, najsilniejszą organizacją genderową.
fala
2022-07-08 22:28:46
małpia ospa
Lucyfer
2022-07-08 22:20:36
Jedni jadą na live parade do Berlina a inni na pielgrzymkę do Częstochowy
Srave
2022-07-08 21:40:11
Przecież to jakiś bełkot, nie rozumiem tej ekscytacji tlumami
Par
2022-07-08 21:07:17
Wiec polityczny? Kogoś naprawdę rozbolała głowa.
toi
2022-07-08 20:13:08
i zboczeńcy ze szczecina pojada...fioletowa główka...
piano
2022-07-08 19:06:29
Niech się trzęsie w Berlinie, u nas będzie spokojnie.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA