Środa, 17 grudnia 2025 r. 
REKLAMA

Fantastyczna piątka w schronisku [GALERIA]

Data publikacji: 10 lutego 2024 r. 11:48
Ostatnia aktualizacja: 12 lutego 2024 r. 15:40
Fantastyczna piątka w schronisku
Szczenięta w schronisku, czyli wszystkie ręce na pokład: piątka maluchów pilnie potrzebuje kochających rodzin i bezpiecznych domów. Fot. Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt/Wolontariat  

Są radosne, pocieszne i rozczulająco się rozłażą po kolanach wolontariuszy oraz pracowników schroniska. Jak to szczenięta. Tyle że akurat ta piątka maluchów jest szczególna: zbyt szybko oderwana od matki, niechciana.

REKLAMA

Na razie najwięcej śpią: jedno przy drugim, na wspólnym posłaniu. Ledwie otworzą oczy, a już popiskują. Wiecznie głodne i w instynktownym poszukiwaniu matki. Ale jej przy nich już nie ma.

- Szczenięta pod opieką matki czują się bezpiecznie i wszystkiego się uczą. Powinny więc z nią przebywać przynajmniej do 8-9 tygodnia życia. Nasze mają zaledwie 4 tygodnie… Na szczęście, są w dobrej kondycji i świetnie sobie radzą: zdrowe i radosne - mówi Ewa Lewandowska ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie.

Szczenięta trafiły pod opiekę placówki przy ul. Zwierzęcy Zakątek w miniony piątek (2 lutego). Zostały przyniesione przez dwie kobiety: matkę z córką.

- Mówiły, że miot liczył 8 szczeniąt. Opowiadały, że sunia szybko odrzuciła młode. Dla trzech maluchów już znalazły domy, a z pozostałymi… nie miały co zrobić. Można sobie wyobrazić, co stałoby się z tymi szczeniakami, gdybyśmy ich nie przyjęli. Być może skończyłyby w kartonie przy śmietniku, jak maluch, który do nas dotarł w ub. roku - wspomina pracownica schroniska.

Piątka brązowych puchatych szczeniaczków roztapia serca wszystkich wokół. To cztery dziewczynki i jeden chłopak. Każdy ze słodziaków waży teraz po 1 kilogramie.

- Po łapkach widać, że w przyszłości nie będą sięgały nawet do kolana. Podobnie jak ich mama. Szukamy dla tych słodziaków kochających i odpowiedzialnych rodzin. Maluchy nie powinny się wychowywać w schronisku - przyznaje p. Ewa.

Do tej pory zainteresowanie adopcją szczeniąt jest niewielkie. Zaledwie dwie osoby wyraziły wolę przygarnięcia któregokolwiek. Natomiast tylko jedna z nich faktycznie przesłała ankietę przedadopcyjną do schroniska. Dlatego… "Wszystkie ręce na pokład!" - apelują wolontariusze placówki.

- Mamy na pokładzie ekipę maluchów, które pojawiły się na świecie niechciane i nikomu niepotrzebne. Dzieciaki czekają na swoje nowe domy, w których przyszli właściciele otoczą je miłością, a przy okazji uchronią przed dalszym rozmnażaniem - przekonują.

I zwracają uwagę: "Bo problem bezdomności zaczyna się tam, gdzie kończy się świadomość ludzi o potrzebie sterylizacji lub kastracji zwierząt. To mit jakoby suczka musiała przynajmniej raz w życiu urodzić. Wykonując zabieg zgodnie z zaleceniami lekarza, zapobiegamy nie tylko pojawieniu się niechcianego miotu, ale i problemom zdrowotnym. Apelujemy, żeby nie zwlekać z decyzją o takim zabiegu".

Schroniskowe maluchy samodzielnie jedzą. Poza tym wymagają czułej i nieustannej opieki: wychowania oraz socjalizacji.

- Wbrew pozorom, adopcja szczenięcia jest o wiele trudniejsza i bardziej absorbująca niż dorosłego psa. Bo maluchy trzeba uczyć wszystkiego od podstaw, także zasad higieny. Trzeba też mieć świadomość, że nawet najbardziej pociesznego i rozczulającego szczeniaczka będą swędziały ząbki, z czym wiązać się będzie… fala "domowego zniszczenia" - zwraca uwagę Ewa Lewandowska. - Dlatego bardzo prosimy o przemyślane adopcje.

Osoby zainteresowane przygarnięciem jedno z - jeszcze bezimiennych - schroniskowych szczeniaczków są proszone o przesyłanie ankiet przedadopcyjnych (są dostępne pod linkiem: https://bit.ly/3GlW2w6) na maila: schronisko@schronisko.szczecin.pl ©℗

A. NALEWAJKO

REKLAMA

Komentarze

wolont
2024-02-12 15:16:28
"przesłała ankietę przedadopcyjną do schroniska" - więcej ankiet, formalności, biurokracji i udowadniania ze nie jest się wielbłądem, na pewno to przyciągnie więcej chętnych do adopcji. Ci wolontariusze są jacyś nienormalni ze swoimi wymaganiami, a potem sie dziwić ze nikt się nie zgłasza do adopcji. Ciekawe dlaczego... Jak ktoś słusznie zauważył poniżej "Samotni są wykluczeni"? Dlaczego oferta kierowana jest tylko do rodzin?
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
@Miro
2024-02-12 15:14:22
I proboszcza. Zapomniałeś o zgodzie proboszcza i rady parafialnej, a może i nawet samego papieża. A na posiadanie dzieci nie trzeba zgód i płacić dodatkowych podatków? Przecież dzieci to też utrapienie dla sąsiadów.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Miro
2024-02-11 10:33:32
Posiadanie psów powinno być uzależnione od pozwolenia i płacenia podatków oraz zgody sąsiadów. Teraz przez nieodpowiedzialnych ludzi rzekomo kochających kochane psiaczki reszta społeczeństwa musi płacić i być szturchana żądaniami dotacji. Przecież te zwierzęta stają się teraz uprzedmiotowione. Sterylizacja i pozwolenia na posiadanie psów od zaraz. Krzystek zwolnił z podatku i jak widać sami zwolnili się z myślenia, bo suka odrzucila. Suka wiedziała co robi ludzie nie wiedzą i teraz co robią źle
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
tak, tak,
2024-02-10 21:55:45
lewacka teoria: "Wykonując zabieg zgodnie z zaleceniami lekarza" znam kilka suk które zostały właśnie według tej teorii wykastrowane, wszystkie mają problemy urologiczne, są agresywne... teoretycy od naprawiania świata...
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
acha
2024-02-10 12:27:14
"Szukamy dla tych słodziaków kochających i odpowiedzialnych rodzin". A samotni są wykluczeni? Nie mogą przygarnąć szczeniaczka?
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj
REKLAMA
REKLAMA