Jezioro Barlineckie objęte jest całkowitym zakazem pływania po nim łodziami z silnikami spalinowymi. Żeglarze z Barlinka uważają, że dla nich powinno się złagodzić przepisy.
Klub Żeglarski „Sztorm” działa już 50 lat. Orowadzi m.in. szkolenia żeglarskie dla młodych adeptów tej dyscypliny sportu. Na Jeziorze Barlineckim odbywają się także regaty, na które przyjeżdżają żeglarze całego kraju. Stąd pomysł, aby zalegalizować używanie motorówek z silnikami spalinowymi przez żeglarzy. Dyskutowano o tym na spotkaniu u burmistrza Barlinka Dariusza Zielińskiego.
W spotkaniu wzięli udział m.in. przedstawiciele klubu żeglarskiego, barlineckich kół Polskiego Związku Wędkarskiego, członkowie WOPR, policja, przedstawiciele ośrodków wypoczynkowych i wypożyczalni sprzętu pływającego. Przypomniano, że zgodnie z rozporządzeniem wojewody zachodniopomorskiego z 21 lipca 2006 r., dotyczącym Barlinecko-Gorzowskiego Parku Krajobrazowego, teren Jeziora Barlineckiego objęty jest całkowitym zakazem pływania po nim łodziami z silnikami spalinowymi. Nie dotyczy to akcji ratunkowych WOPR, policji, straży pożarnej.
Jak mówili przedstawiciele KŻ „Sztorm”, żeglarstwo jest sportem specyficznym. Niejednokrotnie trzeba bardzo szybko reagować na wywrotki żaglówek. Mówiono o coraz większej liczbie dzieci i młodzieży, która szkoli się pod skrzydłami klubu. Aby takie zajęcia szły sprawnie, musi im towarzyszyć motorówka. Szkoleni muszą czuć się bezpiecznie – argumentowali żeglarze. Tymczasem w myśl obowiązujących przepisów korzystać można praktycznie tylko z łodzi z silnikami elektrycznymi.
Żeglarze zwracali uwagę, że w trakcie regat organizowanych jeziorze, na każde 10 jachtów powinna przypadać jedna motorówka asekuracyjna. Zastanawiano się, co zrobić, aby zmienić obowiązujące rozporządzenie? Zarówno przedstawiciele KŻ „Sztorm”, jak i burmistrz Barlinka zobowiązali się do wspólnego działania w poszukiwaniu rozwiązania, które pozwolą klubowi na używanie łodzi motorowych z silnikiem spalinowym w konkretnych przypadkach. ©℗
Tekst i fot. J. Słomka
Na zdjęciu: Ze szkoleniem młodych adeptów żeglarstwa wiąże się także konieczność zapewnienia bezpieczeństwa na wodzie. Bez legalnie pływających motorówek jest to niemożliwe.