Pomorze Zachodnie smakuje wyśmienicie. Dowód? Zachodniopomorskie zdobyło aż pięć kulinarnych Pereł na Targach „Smaki Regionów” w Poznaniu. Ale to nie wszystko, bo z Wielkopolski przywieźliśmy także dwa medale i specjalną nagrodę „Klucz do polskiej spiżarni”.
Są powody do dumy, bo tegoroczny wynik Zachodniopomorskiego jest jednym z najlepszych w historii konkursu „Nasze Kulinarne Dziedzictwo – Smaki Regionów”. Konkurs organizuje Polska Izba Produktu Regionalnego i Lokalnego oraz urzędy marszałkowskie. Jurorzy rokrocznie doceniają prestiżowymi „Perłami” produkty i dania, które nie tylko smakują, ale są także przyrządzane według tradycyjnej receptury i z lokalnych produktów. W środę tegorocznym laureatom konkursu gratulował na spotkaniu z udziałem mediów wicemarszałek województwa Jarosław Rzepa.
Aksamitna zupa krem z kiszonych ogórków z wędzonym pstrągiem i kozim serem, roladki wołowe z sosem wiśniowo-różanym i placuszki z kapusty kiszonej z beczki – to danie zdobyło Perłę 2018 w kategorii Danie Regionalne. Jak już informowaliśmy, autorami kulinarnej wariacji są młodzi kucharze z Zespołu Szkół nr 6 im. Mikołaja Reja w Szczecinie. Potrawę, która podbiła podniebienia jurorów, uczniowie „gastronomika” przygotowali według autorskiego przepisu nauczycielki szkoły Wioletty Skuratowicz.
Perłę otrzymały także cztery produkty z Zachodniopomorskiego. W ten sposób doceniono kiszone zielone pomidory na solance kołobrzeskiej.
– Wszystkie składniki mają certyfikat Eko, a solankę pozyskujemy ze źródełka nad Parsętą trzy razy do roku, tak żeby cały czas była świeża. Kisimy pomidory starej odmiany Promyk, które są uprawiane w naszym gospodarstwie od wielu lat – mówił Ryszard Jaszczowski z Gospodarstwa ekologicznego Sedina w Dolicach.
Perłę otrzymało także wino czerwone gronowe Sydonia – o mocno purpurowej barwie, unikalnym aromacie owoców leśnych oraz dojrzałych wiśni. Smak czekolady, papryki, z nutą wanilii zawdzięcza leżakowaniu w dębowej beczce.
– Wino produkowane jest wyłącznie z owoców z winnicy, która mieści się we wsi Trzebiatów koło Stargardu – informował Sebastian Pilczuk z Winnicy Sydonia. – Jest to kupaż wina z dwóch odmian winorośli Rondo oraz Regent.
Z kolei Wojciech Celiński, prezes Stowarzyszenia Centrum Słowian i Wikingów „Wolin- Jomsborg-Vineta” z Wolina, opowiadał, jak jest warzony miód pitny trójniak woliński leśny, zdobywca kolejnej kulinarnej Perły.
– Robimy go z barci leśnych, które stawiane są w lasach, miód jest zbierany i robiony tak jak 1000 lat temu. Dwie części wody, dwie części miodu, bez żadnych dodatków – mówił W. Celiński.
Ostatni w łańcuszku kulinarnych Pereł jest ser bałtycki produkowany od 1974 roku przez Okręgową Spółdzielnię Mleczarską w Koszalinie, a następnie w Spółdzielni Mlekosz w Bobolicach aż do dziś.
Dodajmy, że z Poznania Zachodniopomorskie przywiozło także dwa medale – za miód chabrowy i ogórek kołobrzeski. Pierwszy produkt to specjalność Gospodarstwa pasiecznego Buckfast z Choszczna.
– Jest to miód bardzo trudny do pozyskania, gdyż pożytki tego typu występują niesamowicie rzadko – mówił Tomasz Sadowski, właściciel pasieki.
Nagrodzony medalem ogórek kołobrzeski od dawna figuruje na ministerialnej Liście Produktów Tradycyjnych. Jak się okazuje, jest znany nawet daleko poza granicami Polski.
– Mamy międzynarodowy fanklub naszego ogórka, trafiają one nawet na Sri Lankę – opowiadała Elżbieta Kuczma z Gospodarstwa Zagon w Ząbrowie.
Dodajmy, że podczas targów specjalną nagrodę – „Klucz do polskiej spiżarni” – otrzymał prof. Bogdan Matławski. Polska Izba Produktu Regionalnego i Lokalnego przyznaje ją osobom, które mają szczególne osiągnięcia w wyszukiwaniu i promowaniu produktów regionalnych i tradycyjnych.
(reg)
Fot. Dariusz GORAJSKI
Zdobywcy kulinarnych nagród z wicemarszałkiem województwa Jarosławem Rzepą