W sobotę na Wydziale Ekonomii Finansów i Zarządzania Uniwersytetu Szczecińskiego świętowano 25-lecie studiów podyplomowych Master of Business Administration. Przez ćwierćwiecze kurs ukończyło ponad 800 absolwentów.
- Zainicjowana w połowie lat 90. idea opracowania programu kształcenia menadżerów pozwalająca im zgłębić tajniki profesjonalnego zarządzania organizacjami odpowiadała na ówczesne zapotrzebowania - mówiła prof. Renata Podgórzańska, prorektor do spraw kształcenia US. - Kolejne edycje MBA dobitnie pokazują potrzebę ustawicznego kształcenia kadr kierowniczych.
Twórca MBA na Uniwersytecie Szczecińskim, prof. Dariusz Zarzecki, przypomniał, że zdecydowana większość studentów pionierskiego roku dotrwała do mety, ukończyła naukę. Szybko pojawiły się przyjaźnie, biznesowe kontakty, powstała idea powołania stowarzyszenia absolwentów.
- Ono działa do dziś. Śmiem twierdzić, że jest najbardziej aktywna, po prostu najlepsze w Polsce. To ogromna wartość - mówił uczony. - Mamy ponad 800 absolwentów. Czasami żartuję, że lecąc samolotem do Warszawy, zawsze spotykam któregoś z absolwentów z MBA. Spotykam ich również w innych miastach. Są z wielu miejscowości z naszego regionu. Wielu Polaków mieszkających za granicą decyduje się na studiowanie na Uniwersytecie Szczecińskim, bo tu mają najbliżej - jeśli mieszkają w Berlinie czy w Danii.
Uczony opowiadał, że kiedyś Krakowska Szkoła Biznesu zorganizowała grę strategiczną między przedstawicielami MBA w całej Polsce. Szczecinianie wygrali w cuglach pierwszą edycję gry. Drugą też. Trzeciego razu nie było, Krakowska Szkoła Biznesu ze swojego konkursu zrezygnowała... ©℗ Alan Sasinowski