Pod koniec maja Dział Historii Kołobrzegu wchodzący w skład Muzeum Oręża Polskiego został powiadomiony o tym, że w miejscowości Obroty podczas docieplania jednego z budynków, odkryto w ziemi stare ludzkie szczątki. Gdy zatrudniony w placówce dr Robert Dziemba pojechał na miejsce wraz z szefem Grupy Eksploracyjno-Poszukiwawczej „Parsęta” Janem Orlińskim, pracowali tam już policjanci.
Wszyscy od razu zorientowali się, że odnalezione fragmenty trzech szkieletów pochodzą z dość odległych czasów. Właściciel nieruchomości przyznał, że przy jednym z pochowanych natrafił na metalowy przedmiot. Okazała się nim ikona podróżna z wizerunkiem św. Mikołaja Cudotwórcy pochodząca z Rosji. Później członkowie grupy „Parsęta”, którzy za zgodą prokuratury wydobyli odnalezione kości, odnaleźli także dwa krzyżyki i żeton. Ostatecznie szczątki zostały przeniesione na cmentarz komunalny w Kołobrzegu, a znalezione artefakty poddano badaniom. Ustalono, że wszystkie pochodzą z II połowy XVIII wieku – z czasów wojny siedmioletniej.
– Na podstawie analizy porównawczej przyjęto, że odnalezione przy szkieletach krzyżyki są prawdopodobnie prawosławne, choć wymagają one jeszcze dalszego badania. Ciekawym znaleziskiem jest żeton z wizerunkiem Ludwika XIV i Herbem Wielkim Królestwa Francji – zdradzają kołobrzescy muzealnicy pokazując również fragment materiału z żołnierskiego munduru.
W trakcie wojny siedmioletniej Rosjanie trzykrotnie oblegali Kołobrzeg. Miało to miejsce w 1758, 1760 i 1761 roku. Znalezione w Obrotach artefakty są jedynymi tak cennymi z tamtych czasów. Będą one prezentowane w Pałacu Braunschweigów przy ul. Armii Krajowej, w którym mieści się Muzeum Miasta Kołobrzeg. Dotychczas placówka miała w swoich zbiorach tylko kilka kul armatnich z okresu wspomnianej wojny.
Wszystko wskazuje na to, że w miejscu odnalezienia szczątków istniał cmentarz, na którym grzebano ciała żołnierzy. Być może w przyszłości cały ten teren zostanie poddany badaniom. Póki co ekshumowano jedynie 3 ciała. ©℗
(pw)
Film: Artur Bakaj