A wiesz, że Beata pojechała do Dubaju? Zapytała mnie znajoma, którą spotkałem podczas majówki na szczecińskich Jasnych Błoniach. Beata? Do Dubaju? Zgodnie z prawdą odpowiedziałem, że pojęcia nie mam, o którą Beatę chodzi.
Po wyjaśnieniach uzmysłowiłem sobie, że nie tylko nie wiedziałem, o którą Beatę chodzi – nie miałem pojęcia, o co w ogóle chodzi! Bo Dubaj to słowo klucz do drzwi, za którymi kryje się inny świat. Po powrocie do domu postanowiłem nadrobić straty i przejrzeć internety, aby nie być towarzysko wykluczonym. Bo podczas rozmowy ze znajomą okazało się, że pojęcia nie miałem kto, z kim, gdzie i kiedy. Byłem po prostu bardzo, ale to bardzo nie na czasie z wiedzą o wielkim świecie, który, co tu dużo mówić, istnieje w równoległej rzeczywistości do mojej.
Majówkowy, nadprogramowy dłuższy niż zwykle weekend, pozwolił mi głębiej zajrzeć do internetu. Z założenia postanowiłem pominąć wiadomości nieschodzące od miesięcy z czołówek gazet i portali: Ukraina, koronacja księcia Karola, zbliżające się wybory czy wreszcie matury 2023. Internet pełen jest także innych wiadomości. Ale nie tylko ich – bezcenne są również komentarze, ustosunkowujące się mniej lub bardziej pozytywnie do zamieszczonej informacji.
Nie jest lekko być celebrytą. Zazdrosne byłe lub zawiedzeni kochankowie tylko czekają, aby wbić szpilę złośliwości w ich skomplikowany świat. Oto przykład pierwszy lepszy z brzegu: „Tak do końca bym nie wierzyła – Cichopek skomentowała rozstanie Wieniawy i Rozbickiego”. Okazuje się, że rozstanie Julii Wieniawy i Nikodema Rozbickiego jest szeroko komentowane w mediach, a rozpad tego związku rozgrzewa do czerwoności polski show-biznes – tak przynajmniej wynika z informacji zamieszczonej przez portal Wirtualna Polska.
Co na to internet? „Sama udawała, że nie ma romansu z Kurzajewskim a pisano o tym, Hakiel o tym mówił, że jej wolność ma na imię Maciek, a ona udawała… aż nagle jego ex żona zmusiła ich do ujawnienia się. Tak to by dalej udawali tak do Nowego Roku – bo Kasia sobie tak zaplanowała”.
No, to teraz już wszystko wiem i nie dam się zaskoczyć. Przynajmniej w kwestii relacji na styku Cichopek - Hakiel - Wieniawa i Rozbicki.
Niestety, mimo że próbowałem, to jednak nie da się uniknąć wiadomości niebędących pożywką dla plotkarskich mediów. Polityka jest wszechobecna. We wtorek 2 maja otwarto siedzibę TVP Wilno. W zorganizowanym z tej okazji koncercie brała również udział królowa polskiej sceny, czyli Maryla Rodowicz: „Czuję się dzieckiem wypędzonych. Ilekroć jestem w Wilnie, czuję całą sobą związek z tym miastem, bo po prostu kocham to miejsce i bardzo pozdrawiam wszystkich Polaków, którzy tu mieszkają i wszystkich Polaków, którzy mieszkają za granicą” – powiedziała gwiazda. Internauci zareagowali, stwierdzając, że to zaskakujące, co powiedziała Rodowicz, wobec tego, jak prowadziła swoją karierę – wskazano, że swego czasu nie miała nic przeciwko komunistom, bo romansowała z synem Jaroszewiczów i podróżowała u boku Jerzego Urbana.
Internet nie tylko żyje zdradami i komentowaniem życia gwiazd. Internet to również źródło bezcennych informacji z zakresu kupno-sprzedaż. Dowiedziałem się otóż, że pewna popularna w Polsce sieciówka do soboty 6 maja „proponuje klientom wybrane produkty z mięsnego panteonu marki własnej”. Gdyby ktoś nie wiedział, to słowo Panteon utworzono z dwóch greckich słów (pantheon: pan-wszystek + theos-bóg) i oznacza tyle co ogół bóstw lub w sztuce – świątynię poświęconą wszystkim bogom. „W tym szaleństwie jest metoda” pomyślałem sobie, bo bez grillowanej kiełbasy większość rodaków nie wyobraża sobie świętowania i kiełbasa urasta do roli swojego rodzaju bóstwa: oto dwaj mieszkańcy Ełku, 26- i 22-latek postanowili zrobić grilla na klatce schodowej jednego z wieżowców. Dym zaniepokoił mieszkańców. W efekcie przyjechała policja i wlepiła biesiadnikom po 500 złotych mandatu. ©℗
Krzysztof ŻURAWSKI
Krzysztof Żurawski, dziennikarz i publicysta "Kuriera Szczecińskiego".