Po latach, niemal dekadzie starań, pod koniec 2001 roku władze Warszawy zgodziły się na zwrot posągu Colleoniego dłuta Andrei del Verrocchia. W sierpniu 2002 r. posąg Colleoniego został ustawiony na szczecińskim placu Lotników. 18 lat temu uroczystego odsłonięcia pomnika dokonali ówczesny prezydent Szczecina Edmund Runowicz i potomek kondotiera, Guardo Colleoni.
W 2009 r. pomnik kondotiera przechodził renowację; Colleoni odzyskał wtedy oręż trzymany w prawej dłoni.
Kopię pomnika wykonano w 1909 roku w Geislingen dla utworzonego w 1913 r. Muzeum Miejskiego w Szczecinie. Posąg był centralnym punktem zbioru kopii najsłynniejszych dzieł antycznych i renesansowych znajdujących się w sali kopułowej muzeum.
W styczniu 1948 r. rzeźba została wywieziona do Warszawy. Posąg znalazł się w zbiorach warszawskiego Muzeum Narodowego, następnie trafił do magazynu Muzeum Wojska Polskiego, a kilka lat później stanął na dziedzińcu Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.
Podobny los spotkał po wojnie inne dzieła z antycznej kolekcji Muzeum Miejskiego. Po 1945 roku ocalałe z pożogi wojennej obiekty wypożyczone zostały do Muzeum Narodowego w Warszawie. Do Szczecina wróciły dopiero w 1994 roku dzięki staraniom ówczesnego dyrektora Muzeum Narodowego w Szczecinie, prof. Władysława Filipowiaka.
Jednym z najcenniejszych dzieł w szczecińskiej kolekcji jest Doryforos, rekonstrukcja posągu autorstwa greckiego rzeźbiarza Polikleta.
Tradycja szczecińskiej kolekcji antycznej – jak czytamy na stronie Muzeum Narodowego w Szczecinie – sięga schyłku XIX wieku. Inicjatorem jej utworzenia był Heinrich Dohrn (1838-1913), przedsiębiorca, wybitny przyrodnik, a także miłośnik sztuki. Zgromadzone przez niego dzieła stały się podstawą zbiorów Muzeum Miejskiego.
Roman Ciepliński
Roman Ciepliński, redaktor naczelny "Kuriera Szczecińskiego"