Rząd PiS jest otwarty na dialog – stwierdził Mieczysław Jurek, szef regionalnej „Solidarności”. A co miał chłop powiedzieć? Że jest innego zdania?
* * *
Błysnęła znowu skromnością pewna szczecińska radna, zwana przez złośliwych najmądrzejszą, która stwierdziła: szczecińscy radni, oczywiście za wyjątkiem jej, „nie mają zielonego pojęcia o Trybunale Konstytucyjnym”. Jej zdaniem prezydentem Polski jest związkowiec Piotr Duda, a prezydent Szczecina Piotr Krzystek jest „cieńki”, bo nie ma swojego konta na fb. Radna ma, oczernia na nim innych, a potem przed sądem mówi, że pisały to krasnoludki.
* * *
Jakiś student szczecińskiej Akademii Sztuki, któremu zapewne koleżanki nie chciały pozować do aktów, zamontował pod umywalką w ich toalecie kamerkę i nagrał wiele filmów. Teraz artysty szuka policja, podobnie jak zestresowane studentki.
* * *
W Lubieszynie protestowali celnicy, którzy sprzeciwiają się planowanej przez rząd reformie służby. Zreformować ją trzeba, chociażby na samej górze, która wydaje dyspozycje tym na dole. Ot, chociażby taka sytuacja – podczas jednej z akcji w Osinowie Dolnym „trzepano” targowisko konkurencyjne do tamtejszego monopolisty, u którego kupcy także handlują tytoniem bez akcyzy. Ale widocznie prikaz był, by go nie ruszać, a nękać konkurencję.
* * *
Trwa budowa ronda u zbiegu ulic Wernyhory i Mickiewicza w Szczecinie. Kierowcy skarżą się na złe oznakowanie i korki. Wykonawca jakoś nie radzi sobie z tym, czego najlepszym przykładem jest fakt, że objazd wyznaczył ul. WernyCHory. Oby tylko z ortografią miał problemy, a nie z przebudową.
* * *
Trwają Dni Morza, o czym najlepiej świadczy zakorkowane centrum Szczecina, gdzie przejazd trwa kilkadziesiąt minut, jak nie więcej. I pomyśleć, że są w Szczecinie „geniusze”, którym marzy się zrobienie z zamkniętej na DM ul. Jana z Kolna całorocznego deptaku. Niech powiedzą to stojącym na ulicy wkurzonym kierowcom.
* * *
Chorągiew Zachodniopomorska ZHP organizuje dwutygodniową kolonię letnią na terenie stanicy w Pogorzelicy, którą formalnie powinna już pół roku temu opuścić i oddać staroście. Niestety, tak się nie stało, bo potrzebna jest do tego ekspertyza Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie. Ma ona wykazać, jak dużą powierzchnię zajmują tam grunty leśne, co już w innych dokumentach jest dawno wykazane. Posiada je także RDLP. Widać, że ktoś tu gra na czas, ale do sprawy niebawem powrócę.
M. KWIATKOWSKi