Jak nie kijem go to pałką – z takiego założenia wyszli dziennikarze TVP Info, którzy przyczepili się, że marszałek Senatu Tomasz Grodzki przemawiał po angielsku, a nie po polsku na spotkaniu z przedstawicielami sędziów innych krajów.
* * *
CBA zabezpieczyła dokumentację wszystkich operacji medycznych, w jakie „zamieszany” był marszałek Senatu Tomasz Grodzki i zapewne teraz będzie wzywać wszystkich pacjentów i ich rodziny do złożenia oświadczenia, czy nie domagano się od nich łapówki za zabieg. Jak ktoś się nie stawi na wezwania, to zapewne przyjdą po niego o szóstej rano, kiedy ranne wstają zorze. Całą sytuację najlepiej podsumował Sławomir Mizerski w „Polityce”: „CBA zwróciło się z apelem do Polek i Polaków, aby dostarczyli materiałów oczerniających Grodzkiego, bo te, którymi prokuratura dysponuje, są słabe i problemu marszałka nie rozwiązują”.
* * *
Radny (PO) Łukasz Tyszler usłyszał zarzut od redaktora naczelnego Radia Szczecin, że nie słucha rządowych mediów, które mówią prawdę o wspomnianym marszałku Grodzkim. Wielu ludzi tych mediów nie słucha, chociaż musi za nie płacić przymusowy abonament.
* * *
– Społeczeństwo jest dumne, że wydamy w tym roku 45 miliardów zł na obronę narodową i w pełni to popiera – stwierdził stargardzki poseł PiS (szef sejmowej Komisji Obrony) i były oficer Ludowego Wojska Polskiego Michał Jach (w swoim życiorysie przymiotnik „Ludowego” usunął, chociaż w 1972 r. WP nie było). Na stopień majora awansowany został przez gen. Floriana Siwickiego – prawą rękę gen. Jaruzelskiego.
* * *
Minister sprawiedliwości wystąpił w Senacie i trzykrotnie stwierdził, że szczeciński sędzia oskarżony o kradzież wiertarki (w zasadzie nasadki) pozostał w zawodzie i może sądzić tych, co wiertarkę ukradną. Minister mija się z prawdą, co potwierdził mecenas Włodzimierz Łyczywek, gdyż sędzia M. orzeka w sądzie cywilnym, a nie karnym, ale minister o tym nie wie.
* * *
– Nitras steruje Arłukowiczem i Grodzkim – rzekła radna PiS Małgorzata Jacyna-Witt, która stwierdziła, że Bartosz Arłukowicz nie ma szans być szefem PO. Przynajmniej w partii pani radnej takich dylematów nie ma: prezes był, jest i będzie tylko jeden.
Mirosław KWIATKOWSKI