Nieznany sprawca założył na pomnik byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego – stojący na prywatnym gruncie – koszulkę z niestosownym napisem – poinformowała rzeczniczka zachodniopomorskiej policji. Czyżby napis „konstytucja” był niestosowny?
***
„Szanując pracę Zarządu powiatu gryfińskiego, pańską osobę oraz kolegów i koleżanki z Zarządu, nie chcąc by nagonka polityczna na mnie i nierówne traktowanie wobec prawa mojej osoby przez zachodniopomorski urząd wojewódzki w osobie pana wojewody miały wpływ na pracę i funkcjonowanie Zarządu Powiatu składam na Pańskie ręce rezygnację z funkcji członka Zarządu Powiatu” – napisał w liście do starosty gryfińskiego Tomasz Siergiej, dyrektor targowiska „Canpol” w Osinowie Dolnym (pensja ustalona przez teściową to 2 tys. zł miesięcznie). Jak tu teraz żyć, będąc zwykłym radnym, który sfałszował swoje oświadczenie majątkowe, co wykrył niżej podpisany, a teraz trzeba odpowiadać za to przed sądem z oskarżenia prokuratora.
***
„W czasie jazdy autokarem harcerzowi nie wolno wyrzucać przez okno czegokolwiek i kogokolwiek.
Harcerz ma także dbać o czystość w latrynach” (latryna to rodzaj toalety, w której odchody zbierają się w dole wykopanym w ziemi) – czytamy w regulaminie, jaki obowiązuje w stanicy ZHP w Pogorzelicy, którą szczecińscy harcerze okupują nielegalnie od trzech lat. Razem z nimi właściciele 22 domków letniskowych, które postawili bezprawnie i nie płacili za nie żadnych podatków, m.in. na rzecz gminy. O dziwo, w ich imieniu przeciw samorządowi domagającemu się zaległych podatków występuje kandydat na prezydenta Szczecina Bartłomiej Sochański…
***
Upał przeszkodził piłkarzom (szumna nazwa w tym przypadku) Pogoni w odrobieniu wyniku w przegranym meczu z Piastem Gliwice – stwierdził trener Pogoni Kosta Runjaic (a rywale w upale nie grali?). Zresztą, co miał powiedzieć? Że nie wie, jak ustawić zespół, by ten chciał grać?
***
Za kubek wody płaciło się w punktach gastronomicznych na meczach Pogoni 5 zł, ale na ostatnim łaskawy gastronomik kasował jedynie dwa zł. Zrezygnował z dopłaty za straty, jakie miał mu zwrócić klub. Odbije sobie na kiełbaskach.
Mirosław KWIATKOWSKI