Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Maria Antonina Boniecka. Księga miłości i cierpienia

Data publikacji: 09 stycznia 2021 r. 08:17
Ostatnia aktualizacja: 16 maja 2021 r. 20:22
Maria Antonina Boniecka. Księga miłości i cierpienia
Fot. archiwum  

Dwa lata temu dzięki społecznej inicjatywie nowe rondo na szczecińskich Gumieńcach otrzymało imię Marii Antoniny Bonieckiej. Pisarka była też jedną z bohaterek wystawy o powojennych mieszkankach miasta, przygotowanej w Klubie 13 Muz z okazji 100-lecia niepodległości Polski. Przyjechała do Szczecina w 1946 roku z nadziejami, a dwadzieścia lat później wyjeżdżała z goryczą i ulgą.

Współtworzyła szczecińskie środowisko literackie, a potem była uparcie wymazywana z jego dziejów. Nie wznawiano jej książek, nie pisano o nich, czasem, w ogólnych opracowaniach, pojawiało się jej nazwisko. Taki był skutek jej niezgody na zniewolenie i buntu, który okupiła zdrowiem i koniecznością emigracji z Polski.

O Marii Bonieckiej zaczęto w Szczecinie mówić więcej dopiero pod koniec lat osiemdziesiątych. Zważywszy na niedostatek dokumentów, nie było to wolne od pomyłek.

Dziś jest dostęp do dokumentów, choć nie wszystkie się zachowały, a niejednego faktu zapewne w nich nie zapisano. Bardzo dużo dla pamięci o pisarce zrobiła jej córka Magdalena Budzynowska, która w 1993 roku przekazała

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 92% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 08-01-2021

 

Autor: Bogdan TWARDOCHLEB
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA