Czy trudno było być modnym w czasach PRL? Wszystko zależy od tego, jaki moment w naszej historii bierzemy pod uwagę. Na pewno najgorzej było w latach powojennych, aż do różewiczowskiej „małej stabilizacji". Potem, w latach 60. i później nastąpiło otwarcie na Zachód. Do Polski zaczęły napływać trendy i produkty zza żelaznej kurtyny. Mimo wszechobecnej szarości na ulicach zrobiło się bardziej kolorowo. Również za sprawą rodzimych firm. W tym szczecińskiej ZPO „Dana".
Łupy
Szczecin do roku 1945 pełen był różnego rodzaju małych i dużych firm konfekcyjnych. Jedną z nich była Paul Käster A.G. mieszcząca się przy Grünstraße 16-17. Dziś jest to ulica nosząca nazwę 5 Lipca. I to właśnie przy niej rozpoczyna się historia jednej z największych szczecińskich firm, zatrudniającej głównie kobiety, ale i szyjącej dla kobiet.
Budynek powstał pod koniec XIX wieku. Wzniesiono go w roku 1898, a za budulec posłużyła czerwona cegła - materiał budowlany charakterystyczny dla architektury północnych Niemiec. W ceglanym gmachu szyto nie tylko odzież. Część jego produkcji stanowiły
...