- Z Agnieszką Kuchcińską - Kurcz, kierownikiem Centrum Dialogu "Przełomy" Muzeum Narodowego w Szczecinie i autorką książki "1980. Jedno plemię", rozmawia Alan Sasinowski
- Sierpień 1980 roku był milion lat temu. Kogo jeszcze obchodzi?
- Dobre pytanie. Podczas ostatniej rocznicy Sierpnia słyszałam je od wielu młodych ludzi. Mówili, że w Polsce i na świecie tyle się teraz dzieje, że nie wiadomo, po co mamy rozmawiać o przeszłości. A Sierpień 1980 jest ważny. Dobrze, aby młodzi ludzie wiedzieli, że to, co mamy dziś, wynika z tego, co zdarzyło się 40 lat temu w sierpniu. Nie powinni być ahistoryczni.
- Czyli to książka głównie dla młodych odbiorców?
- Tak. Dlatego nie jest to gruby tom z masą przypisów - w epoce Twittera i esemesów to byłoby porywanie się z motyką na słońce. Moja książka jest prostsza, bardziej reportażowa i publicystyczna. Chciałam przekazać emocje tamtych dni, przywołać koloryt tamtych czasów. Czasów, w których nie można było mówić tego, co się chce. Na tle tego kolorytu widać, jak wyjątkowa była "Solidarność".
- W tak zwanym micie "Solidarności" najciekawsze
...