W jej rodzinie wcześniej nie było nikogo, kto robiłby to, co ona dziś. Nie jest więc kontynuatorką zawodu rodzinnego. Ale pochodzi z takiego miasta, gdzie wielu ludzi parało się tym fachem. Nawet była szkoła, gdzie uczono tego zawodu.
Krystyna Płowiec zawodu uczyła się w Radomiu, gdzie przyszła na świat i mieszkała. Jej rodzinne miasto słynęło kiedyś z kilku dużych zakładów pracy. Powstawały jeszcze przed wojną, gdy Polska tworzyła Centralny Okręg Przemysłowy i stawiała na rozwój tego regionu. W roku 1939, na bazie Fabryki Mebli Giętych „Johann Kohn i S-ka", powstaje fabryka butów znanej firmy Bata. Po wojnie i nacjonalizacji w jej miejsce utworzono Radomskie Zakłady Obuwia i następnie Radomskie Zakłady Przemysłu Skórzanego „Radoskór". To jedna z największych fabryk w czasach PRL. Przy prężnie rozwijającej się fabryce utworzono szkołę zawodową kształcącą na potrzeby „Radoskóru".
- To właśnie tam nauczyłam się fachu. Z zawodu jestem kaletnikiem - mówi Krystyna Płowiec. - Wtedy, w Radomiu, to co jeden pracował w „Łuczniku" lub w Zakładach Telekomunikacyjnych. Ja
...