Środa, 27 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Slow Food w Szczecinie ma dziesięć lat

Data publikacji: 06 grudnia 2021 r. 14:09
Ostatnia aktualizacja: 07 grudnia 2021 r. 11:42
Slow Food w Szczecinie ma dziesięć lat
Fot. Dariusz GORAJSKI  

Rozmowa z Andrzejem Buławskim, prezesem Slow Food Convivium Szczecin

- Slow Food Szczecin świętuje dziesięciolecie swojego istnienia.

- Tak, w tym roku minęło nam dziesięć lat. Wprawdzie mamy w nazwie Szczecin, jednak działamy w całym województwie. Choć pandemia, jak wszystkich, i nas trochę przygasiła.

- Jakie były wasze początki?

- Dziesięć lat temu zebraliśmy się w kilkanaście osób w restauracji Bachus, u jednego z naszych członków. I tam postanowiliśmy, że będziemy zmieniać siebie i innych pod kątem tradycyjnego dobrego jedzenia. Postanowiliśmy działać. Te działania szły dwukierunkowo - pierwszym kierunkiem było rolnictwo, to prawdziwe, nie wielkotowarowe, przemysłowe, tylko drobni rolnicy produkujący prawdziwe jedzenie i pomoc w dostarczeniu ich towaru do konsumenta. Myślę, że to nam się udało. Słynne kiszonki Piotra Króla, jego kapusta, ogórki są w każdym dobrym sklepie w Szczecinie. To samo miód Drahimski i inne miody czy sery Wojtka Pilcha. Drugim obranym przez nas kierunkiem była i jest edukacja, przede wszystkim dzieci w przedszkolach i szkołach. Mieliśmy wiele spotkań

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 76% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 06-12-2021

 

Rozmawiała Anna Gniazdowska 
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Hmm...
2021-12-07 11:35:32
Swiezy to jeszcze,,, ale juz ten "Stary Food" to tylko przynosi Choroby i Smrod... to PO co nam to...!/??
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA