Wraz z rozbudową linii kolejowych Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej coraz częściej mówi się i pisze o dworcach kolejowych okalających Szczecin. Jednym z nich jest stacja Szczecin-Turzyn gdzie zaplanowano budowę nowych peronów i zadaszenia. Nie zapomniano o wybudowaniu w okolicy dworca parkingów.
Początki stacji sięgają końca XIX wieku, gdy w dzielnicy Torney (dziś Turzyn) powstała konieczność zbudowania stacji kolejowej, co miało związek z postępującą industrializacją i z ogólnym rozwojem miasta.
Tak w przeszłości jak i teraz stacja łączy północne dzielnice z dworcem głównym. W najnowszej historii zapisała się jako miejsce bodajże pierwszej katastrofy kolejowej w powojennych czasach Szczecina. Wydarzyło się to 78 lat temu, 4 października 1946 roku. Zegar wskazywał godzinę 0.25 gdy najechały na siebie dwa tzw. pociągi zbiorowe oznaczone numerami 171 i 4291. W efekcie zniszczeniu uległy trzy wagony z repatriantami z Lubeki, a śmierć poniosło 7 osób i 15 zostało rannych. Groby ofiar znajdują się na Cmentarzu Centralnym. Za winnych wypadku prokuratura uznała dyżurnego ruchu ze stacji