Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Opinie Czytelników (1.10.2015)

Data publikacji: 01 października 2015 r. 12:03
Ostatnia aktualizacja: 01 października 2015 r. 12:03

- NIE ma się czym chwalić, droga pani premier! Przez 8 lat obszar biedy w Polsce tylko się powiększył i proszę nam nie wciskać głupot, że Polska się rozwija, bo tak nie jest. Infrastruktura drogowa, którą tak wychwala rząd, ucieszy bogatych w luksusowych autach, a nie matkę niemającą co włożyć do garnka i czym nakarmić dzieci. Zapomniano o ludziach, którzy nie mogą związać końca z końcem, o bezrobotnych, którym polikwidowano zakłady pracy i nie dano nic w zamian, o chorych, którzy czekają na leczenie latami, o niepełnosprawnych, którym może ułatwiono dojście do urzędu, tyle że nikt już nie dołożył grosza, by zlikwidowano im bariery we własnym domu. Co rusz mamy publiczne zbiórki na wymagające operacji dzieci, na sprzęt do rehabilitacji, na przystosowanie najbliższego otoczenia ludziom niesprawnym. Tu państwo zawodzi na całej linii. Trzeba dbać o całe społeczeństwo, o jego zdrowie, finanse, wówczas nie trzeba byłoby się martwić o niż demograficzny i wątłą gospodarkę.

* * *

- WYTYKA się dziś Andrzejowi Dudzie i Beacie Szydło, że są marionetkami prezesa Kaczyńskiego, ale mało kto już pamięta, jak to Marian Krzaklewski rządził z tylnego fotela Jerzym Buzkiem. Ja widzę raczej analogię tamtych rządów do poczynań dzisiejszej ekipy - Buzek, podobnie jak dziś minister Zembala, także rozgrywał wybory pielęgniarkami, choć wiedział doskonale, że nie zdobędzie społecznego poparcia i odda władzę. Dziś mami się średni personel medyczny, że otrzyma trzy razy po 400 złotych na przestrzeni najbliższych lat, ale wszystkie wróble ćwierkają, że to nie PO będzie rządziło, więc ewentualne zmartwienie, skąd wziąć na to pieniądze, spadnie na nowy rząd. Sprawa następna: przez 8 lat koalicja PO-PSL nie znalazła grosza, by podnieść pensje budżetówce - dziś nagle się znalazły? To perfidia i podłość, a nie dbanie o naród.

* * *

- EUROPA zmaga się teraz z kryzysem imigracyjnym, więc trzeba, by Polska zastosowała się solidarnie wobec krajów Zachodu i nie uciekała od wspólnotowych postanowień. Nie możemy zachowywać się tak, że kiedy my jesteśmy w potrzebie, to trzeba nam pomóc, a kiedy wsparcia potrzebuje Bruksela, mówimy "to nie nasz problem". My byśmy chcieli, by szerokim strumieniem płynęło do nas euro, zaś obowiązki nas nie dotyczyły. Po drugie, chyba lepiej trzymać z bogatym, czyli Unią Europejską, której jesteśmy członkiem, niż biednym, a takie są kraje Grupy Wyszehradzkiej.

* * *

- Pomniki są dowodem historii, jakakolwiek by ona była, a my na siłę chcemy niszczyć naszą przeszłość, przy okazji wciąż drażniąc Rosję. Takie polityczne awanturnictwo to ujadanie kundelka przed wielkim niedźwiedziem.

 

Poglądy zamieszczone w tej rubryce mogą się rozmijać ze stanowiskiem redakcji.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA