Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Opinie Czytelników (17.11.2016)

Data publikacji: 17 listopada 2016 r. 13:07
Ostatnia aktualizacja: 17 listopada 2016 r. 13:07

– POLITYCY Prawa i Sprawiedliwości zafundowali nam całkowity chaos w szkolnictwie. Z kolejnych doniesień medialnych wynika, że nic nie jest przygotowane do tak szumnie zapowiadanej reformy oświaty, bo ani ustawy, ani podręczniki. Nie wiem, kto tak się uparł na tę reformę, że nie potrafi odpuścić, kiedy opór społeczny jest tak duży. W szkole mojego wnuczka miała być remontowana sala gimnastyczna, bo jest w dramatycznym stanie. Dyrekcja oficjalnie już powiedziała na spotkaniu rady rodziców, że remontu nie będzie, bo magistrat ma teraz inne wydatki – na reformę oświaty. Zatem w szkole możemy się doczekać przystosowania sal lekcyjnych do nauki fizyki i chemii, ale dzieci nadal będą mieć lekcje wuefu na korytarzu. Taka to reforma oświaty.

* * *

– MIMO nieustannego podkładania przez PO – PSL przysłowiowej nogi rządowi PiS i prezydentowi Dudzie trwa proces sprzątania zostawionego przez poprzedników bałaganu i konsekwentne wdrażanie reform i obietnic wyborczych PiS-u. Wkrótce Polska odetchnie z ulgą, gdy odejdzie z urzędu główny hamulcowy i zadufany w sobie prezes Trybunału Konstytucyjnego oraz powyjaśniane zostaną liczne afery, do których doprowadziły rządy PO – PSL ze uległym im poprzednim prezydentem.

* * *

– OBECNY rząd chce obniżyć wiek emerytalny, co wiąże się z tym, że będziemy dostawać głodowe świadczenia. A ludzie będą i tak zmuszeni do pracowania choćby i do wieku 70 lat, by w ogóle związać koniec z końcem. Tym, którzy dostają teraz np. 800 złotych, emerytury zostaną zwaloryzowane do 1000 złotych. Mam znajomego, który dostanie właśnie taką podwyżkę, choć w życiu przepracował piętnaście lat. Tymczasem ja pracowałem trzydzieści lat na dworze, na zimnie, w mróz, bo handlowałem na Turzynie, a dostaję 1400 zł i nie dostanę żadnej podwyżki. Zresztą, w mojej ocenie moja emerytura się nawet zmniejszyła, bo przecież poszły w górę opłaty za mieszkanie i wodę, a emerytury nie.

* * *

– RZĄD chwali się 500+, tymczasem jest to najbardziej niesprawiedliwa pomoc państwa w wychowaniu dzieci. Mam w rodzinie stomatologa, który nie ukrywa, że miesięcznie zarabia 20 tys. złotych, ale bierze te 500 zł, bo ma dwoje dzieci. Tymczasem moja córka jest samotna, ma jedno dziecko, ale zarabia ciut za dużo, by otrzymać te pieniądze. Te ciut za dużo to tak marna sytuacja finansowa, że z żoną cały czas jej pomagamy, opłacamy przedszkole wnuczka, kupujemy mu buty i kurtki. Dlatego uważam, że pomoc państwa powinna być sensowna i dotyczyć tych, którzy tego naprawdę potrzebują, nawet jeśli mają jedno dziecko. Kryterium oceny przy 500+ powinny być zarobki, a nie liczba dzieci. 

Poglądy zamieszczone w tej rubryce mogą się rozmijać ze stanowiskiem redakcji

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA