- KADENCJA sędziego Rzeplińskiego kończy się 1 lipca - może to jakoś wytrzymamy, choć coraz trudniej słucha się tego pana, który stara się wiernie służyć swym poprzednim mocodawcom, tyle że oni już bez władzy... Może złóżmy się wszyscy na odprawę dla niego, bo te starania profesora o Trybunał Konstytucyjny w poprzedniej formie, to również troska o własną, niemałą, kasę! Pan Rzepliński tyle razy postępował niemoralnie, że powinien zamknąć usta i podać się do dymisji.
* * *
- Nie mogę się już doczekać zmian w publicznych mediach. My też już mamy dość tych samych twarzy, ich retoryki sprzyjającej poprzedniej władzy i ciągłego opluwania nowego rządu i prezydenta. W telewizji i radiu potrzebny jest powiew świeżości. Oponentom tych zmian przypominam, że ekipa PO-PSL swoje rządy zaczęła m.in. od wymiany dziennikarzy. Nie ma więc co lamentować, pokrzykiwać i wietrzyć spisek.
* * *
- Narodowy Fundusz Zdrowia został stworzony tylko po to, by robić Polaków w jajo. Pojąć nie mogę, jak ta instytucja może wykazywać jakikolwiek zysk?! Na koniec roku nie powinno być tu pieniędzy, bo one mają być wykorzystane na nasze leczenie, a nie własne nagrody i premie. Ja także - podobnie jak Czytelnik w opiniach - chcę likwidacji tego tworu. 5,55 zł otrzymałem od NFZ dopłaty do okularów! Więcej zapłaciłem za bilety, by dojechać do ich okazałej siedziby, a naczekałem się w kolejce chyba z dwie godziny. Oni zaś kiszą naszą kasę na kontach. Skandal!
* * *
- Zakaz używania petard i fajerwerków w 850 włoskich miastach to piękny i mądry gest w stosunku do ludzi i zwierząt. U nas, w Barlinku, mimo iż strzelać wolno tylko w sylwestra, kanonada trwała od Wigilii. Są przecież stosowne przepisy na to chuligaństwo, tylko woli i chęci odpowiednich służb brak?
* * *
-Dąbie to dzielnica zapomniana przez wszystkich, mimo że przed wyborami obiecywano nam tu inwestycje i remonty. Ulicami Bośniacką i Spacerową już nie sposób chodzić, bo chodniki mamy zdewastowane. Miliony wydano na nikomu niepotrzebny szybki tramwaj na Prawobrzeże, a nam nikt nie chce zwiększyć częstotliwości kursowania autobusu „C". Uboga jest również baza sportowa dla młodzieży. Wielokrotnie apelowaliśmy do prezydenta, pisaliśmy do radnych miejskich, monitowaliśmy w radzie osiedla. Nasze apele trafiają jednak do kosza - ważni jesteśmy tylko przed wszelkimi głosowaniami, ewentualnie na spotkaniach opłatkowych, kiedy to obiecuje się nam złote góry. Chyba czas najwyższy - bo jesteśmy już zdesperowani - wszcząć starania o referendum odwołujące tych wszystkich bezradnych, którzy nie potrafią zadbać o naszą dzielnicę. Mierzyn i Dobra się rozwijają, bo mają dobrych gospodarzy, u nas marazm i widoki, jakby wojna dopiero się skończyła.
Poglądy zamieszczone w tej rubryce mogą się rozmijać ze stanowiskiem redakcji.