Poniedziałek, 25 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Opinie Czytelników (9.08.2016)

Data publikacji: 09 sierpnia 2016 r. 15:36
Ostatnia aktualizacja: 09 sierpnia 2016 r. 15:36

– SŁUCHAM ironicznych i agresywnych wypowiedzi polityków Platformy Obywatelskiej na temat partii rządzącej oraz prezydenta Dudy i aż mi się robi niedobrze. Skoro byli tacy świetni, dlaczego stracili władzę? Kłamstwa i arogancja w stosunku do społeczeństwa doprowadziły, że nie chcieliśmy ich widzieć na scenie politycznej. Afera goniła aferę, firmy upadały, majątek wyprzedawano, a oni, jeszcze nienasyceni, rwą się do władzy, bo chyba nie dokończyli dzieła zniszczenia. Zabierali tylko ludziom pieniądze, podwyższając podatki, a nam wpierali, że kasa pusta, tylko że dla nich zawsze się one znajdywały. Widzieli czubek własnego nosa, a nie naród. PiS rządzi dopiero rok, a już ma być rozliczane, tymczasem przez osiem lat rządów PO słyszeliśmy tylko prośby, by dano im spokój.

* * *

– MAMY najlepszą parę prezydencką od 1945 roku, zresztą społeczeństwo daje temu wyraz w sondażach. Jest program 500 plus, który od początku nie podobał się PO i Nowoczesnej, choć widać dziś wyraźnie, że spełnia swoje zadanie. Mamy najniższe bezrobocie od lat, a gospodarka rozwija się bardzo dobrze. I co z tego, wciąż jest grupa malkontentów, którym się nie podoba, że polski prezydent, doktor prawa, jest znakomity, ma poparcie wśród Polaków i jest szanowany przez wielu ludzi w świecie. Nie podoba się też polski rząd, bo broni naszych, a nie obcych interesów. Tak trzymać, panie prezydencie, tak trzymać, polski rządzie! My, zwykli ludzie, jesteśmy zadowoleni.

* * *

– Z OKAZJI rocznicy sprawowania władzy przez prezydenta Andrzeja Dudę przed kamerami stają wszyscy jego ministrowie i tłumaczą posunięcia głowy państwa. Tymczasem sam pan prezydent po roku urzędowania nic nie umie powiedzieć społeczeństwu? W mojej ocenie to najsłabszy prezydent od dziesięcioleci i niedobry rok dla Polski. Czuję się oszukany i rozczarowany, podobnie jak spora część Polaków.

* * *

– WYNAJMUJĘ apartamenty w Świnoujściu i właśnie przyjechała do mnie polska rodzina zamieszkała w Anglii. Jechali przez Francję i Niemcy i ledwo uszli z życiem, bo w wielu miejscach, szczególnie przy zjeździe z promu w Calais, byli atakowani przez hordy ciemnoskórych uchodźców. Próbowano im wejść do auta, obrzucano kamieniami, ruch na autostradzie często był wstrzymywany, bo imigranci nie zważali na samochody, tylko wpadali niemal pod koła. Policji było tam jak na lekarstwo. Cieszę się, że nasz rząd ustrzegł Polaków przed takimi wydarzeniami i nie będziemy przyjmować tych najeźdźców.

Poglądy zamieszczone w tej rubryce mogą się rozmijać ze stanowiskiem redakcji.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA