Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Każdego roku w ulubionym mieście

Data publikacji: 20 lipca 2022 r. 08:31
Ostatnia aktualizacja: 20 lipca 2022 r. 08:31
Każdego roku w ulubionym mieście
Zwiedzanie Willi Lentza Fot. (b.t.)  

Profesor Zbigniew Anthony Kruszewski, powstaniec warszawski, politolog, emerytowany wykładowca Uniwersytetu Stanowego w El Paso Texas (USA), współtwórca nauki o granicach, coraz bardziej popularnej na świecie, od niedzieli przebywa w Szczecinie.

Po raz pierwszy był tu w 1958 roku jako obywatel USA i stypendysta tamtejszego rządu. Wyposażony w specjalne przepustki podróżował wówczas wzdłuż granicy na Odrze i Nysie od Zgorzelca do Świnoujścia. Od dwudziestu siedmiu lat regularnie przyjeżdża latem do Szczecina, gdzie ma przyjaciół. Przez ostatnie dwa lata uniemożliwiała mu to pandemia.

Powstaniec, emigrant, politolog

Urodził się w 1928 roku Warszawie. Był harcerzem, w czasie okupacji niemieckiej żołnierzem AK. Walczył w Powstaniu Warszawskim. Jego babcia została zamordowana w rzezi Woli, mama zginęła w Ravensbrück. Po upadku powstania był więźniem niemieckich obozów, m.in. w dzisiejszym Kostrzynie, niemieckim Küstrin, a po uwolnieniu żołnierzem II Korpusu Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.

Przez kilkanaście powojennych lat uczył się, mieszkał i pracował w Wielkiej Brytanii. Studia politologiczne ukończył w USA, w Chicago, po czym pracował na uniwersytetach w Chicago i Nowym Jorku. W 1972 roku ukazała się w USA jego książka „The Oder-Neisse Boundary and Poland’s Modernization” („Granica Odra-Nysa a przebudowa Polski”) – pierwsza monografia polskiej granicy zachodniej opublikowana w Stanach Zjednoczonych. W 1958 roku zbierał materiały do niej, podróżując wzdłuż Nysy Łużyckiej i Odry.

Kierował Programem Studiów Sowietologicznych i Wschodnioeuropejskich w USA, był dyrektorem Centrum Południowo-Zachodnich Studiów Etnicznych. Przez wiele lat aktywnie działał w organizacjach polonijnych. Przez dwie kadencje był wiceprezesem Kongresu Polonii Amerykańskiej, a później jednym z dyrektorów.

W 1980 roku zamieszkali z żoną w El Paso na granicy amerykańsko-meksykańskiej. Przez miasto przepływa graniczna rzeka Rio Grande.

Jako gościnny profesor wykładał na uczelniach w wielu krajach świata, m.in. w słynnej London School of Economics and Political Science, na KUL-u i Uniwersytecie Warszawskim. Był wykładowcą w kwaterze NATO, Niemieckim Instytucie Studiów Wschodnich i Międzynarodowych, przez lata współpracował z Instytutem Smithsona, na którego zlecenie przygotowywał podróże amerykańskich politologów do Polski i krajów Europy Wschodniej. W El Paso powołał Fundusz Rodziny Kruszewskich. Podczas corocznych pobytów w Polsce miał wykłady w Szkole Letniej Uniwersytetu Warszawskiego, której uczestnikami byli studenci i młodzi pracownicy nauki głównie z krajów dawnego ZSRR. W tym roku zajęcia odwołano z powodu wojny w Ukrainie.

1 sierpnia każdego roku prof. Zbigniew Kruszewski stara się być w Warszawie.

Historyczna debata

Wspiera rozwój dobrych stosunków polsko-niemieckich. We wrześniu 1995 roku spotkał się w szczecińskim Klubie 13 Muz na otwartej debacie z Philippem von Bismarckiem, byłym oficerem Wehrmachtu, uczestnikiem przygotowań do zamachu na Hitlera, po wojnie posłem do Bundestagu i europosłem, który był wówczas przewodniczącym Związku Ojczyźnianego Pomorzan (Landsmannschaft Pommern). Utworzona przezeń Fundacja Europea Pomerania, zarejestrowana przez sąd w Warszawie, zaczynała odbudowę pałacyku Bismarcków w Kulicach pod Nowogardem. Jego dzisiejszym właścicielem jest Uniwersytet Szczeciński. Debata w 13 Muzach była jedną z najważniejszych i najbardziej inspirujących rozmów o sprawach polsko-niemieckich, zorganizowanych po 1990 roku w Szczecinie.

Podczas każdego pobytu w Szczecinie prof. Zbigniew Kruszewski poznaje także życie pogranicza. Liczne podróże po nim organizował mu Andrzej Kotula. Dzięki niemu angażował się m.in. w uzupełnienie ekspozycji w muzeum w Peenemünde o wątki, upamiętniające los pracujących tam w czasie wojny robotników przymusowych i działalność wywiadu Armii Krajowej.

June Maria Sadowska Kruszewska

Żona profesora Kruszewskiego, June Maria z domu Sadowska, urodziła się w 1932 roku w Bydgoszczy. Jej ociec był muzykiem, oficerem Wojska Polskiego, uczestnikiem wojny polsko-bolszewickiej 1919-1921. Współpracował z kierowaną przez Herberta Hoovera, później trzydziestego pierwszego prezydenta USA, Amerykańską Administracją Pomocy, która po pierwszej wojnie światowej wspierała odbudowę Polski. Znana jest głównie z tego, że uratowała kilkaset tysięcy polskich dzieci przed głodem i tyfusem.

We wrześniu 1939 roku ojciec June Marii Sadowskiej walczył na froncie. Dostał się do niewoli sowieckiej. Cudem ocalał.

Jej matka była Amerykanką z Chicago, mieszkała w Polsce. W czasie okupacji niemieckiej obie były w Warszawie, przeżyły powstanie. Po wojnie najpierw matka a później ona wyjechały do USA, gdzie był już jej ojciec. Spotkała się z nim w 1950 roku, po jedenastu latach niewidzenia.

Przez 16 lat była aktorką Teatru Polskiego „Nasza Reduta” w Chicago. Na uniwersytecie w El Paso ukończyła iberystykę, później przez wiele lat uczyła języka hiszpańskiego. Związała się z Wydziałem Teatralnym Uniwersytetu El Paso, gdzie była honorowym profesorem. Zmarła w 2015 roku. Jest pochowana w grobie rodzinnym na warszawskich Powązkach.

W maju ubiegłego roku teatr, który działa na uniwersytecie w El Paso, otrzymał jej imię. Absolwenci uczelni przygotowali wówczas nową wersję sztuki „The Last Rat of Theresienstadt” („Ostatni szczur Teresina”), poświęconej znaczeniu walki o sprawiedliwość. Wykorzystali dokumenty Zagłady – rysunki, wiersze i piosenki, stworzone przez więźniów Teresina (Theresienstadt), znajdujące się w Muzeum Holocaustu w El Paso. Prof. Kruszewski pracował w radzie programowej muzeum. Jego mama w czasie drugiej wojny ratowała w Warszawie Żydów.

Autorką sztuki „The Last Rat of Theresienstadt” jest Hilary Chaplain, która w 2018 roku prezentowała ją w Warszawie. Na XIII Międzynarodowym Festiwalu Teatru Lalek i Animacji Filmowych dla Dorosłych „Lalka też człowiek” spektakl zdobył cztery główne nagrody.

W czasie uroczystości nadania imienia teatrowi Uniwersytetu El Paso mowę wygłosił Jake Logan, wiceprezydent uczelni ds. rozwoju. Akapit wystąpienia poświęcił prof. Zbigniewowi Kruszewskiemu. Mówił: „Tony Kruszewski urzeczywistnia misję naszego uniwersytetu. Jesteśmy mu niezmiernie wdzięczni za to, że od ponad pół wieku trwale nas wspiera – jako wykładowca i darczyńca. Jesteśmy głęboko zaszczyceni, że możemy dziś wyrazić nasz hołd jego żonie. Każdy spektakl Teatru Studio im. June Sadowski Kruszewski będzie przywoływał Jej pamięć”.

Ambasador Szczecina i Pomorza Zachodniego

W 2019 roku prof. Beata Halicka z Uniwersytetu Adama Mickiewicza opublikowała monografię „Życie na pograniczach. Zbigniew Anthony Kruszewski. Biografia”, firmowaną przez Instytut Historii Nauki PAN. Książka mówi o całym życiu profesora, także o jego wizytach w Szczecinie. Miała swoją promocję m.in. w Książnicy Pomorskiej.

W ubiegłym roku ukazało się jej tłumaczenie na język angielski. Spotkania promocyjne i dyskusje wokół niej organizowały uniwersytety amerykańskie. Jeszcze w tym roku zaplanowano trzy: w Teksasie, Arizonie, Nowym Jorku. W dyskusjach mówi się także o Odrze, granicy polsko-niemieckiej i Szczecinie.

Jedno ze spotkań odbyło się w Pittsburghu (Kalifornia), w Centrum Studiów Europejskich tamtejszego uniwersytetu. Również i tam pojawił się Szczecin i polsko-niemieckie pogranicze. Dyskusję prowadził wykładający tam gościnnie prof. Jan Musekamp, kulturoznawca i historyk, przez wiele lat związany z Uniwersytetem Viadrina we Frankfurcie nad Odrą, świetnie mówiący po polsku (studiował m.in. w Toruniu), autor opracowań o Szczecinie, publikowanych w amerykańskich, czeskich, niemieckich i polskich periodykach naukowych, a przede wszystkim monografii „Między Stettinem a Szczecinem. Metamorfozy miasta od 1945 do 2005 roku”.

W 2008 roku ambasador RP w Berlinie wyróżnił jego pracę nagrodą naukową, uznając za dzieło wybitne. W Niemczech ukazała się drukiem w 2010 roku w Wiesbaden, a tłumaczenie polskie wyszło w Poznaniu trzy lata później. Nakład jest wyczerpany.

Darczyńca Uniwersytetu Szczecińskiego

Już w 2007 roku prof. Zbigniew Kruszewski przekazał Uniwersytetowi Szczecińskiemu swój księgozbiór politologiczny. Z Nowego Jorku dotarło wówczas trzydzieści siedem skrzyń książek – tysiąc sto dziewięćdziesiąt woluminów, w tym unikatowe angielskie i amerykańskie opracowania politologiczne. Sam sfinansował ich transport, później docierały następne. W Stanach Zjednoczonych jest prawdziwym ambasadorem Szczecina i Pomorza Zachodniego.

W 2015 roku otrzymał Honorową Odznakę Gryfa Zachodniopomorskiego, a w 2018 roku – tytuł Zasłużonego dla Miasta Szczecina.

Pod koniec czerwca tego roku skończył 94 lata.

Willa Lentza i pogranicze

Podczas pobytu w Szczecinie prof. Zbigniew Kruszewski był m.in. w Willi Lentza, która go zauroczyła. Był pod wielkim wrażeniem jakości i skrupulatności prac konserwatorskich, wysokiego poziomu wystaw i monografii willi, autorstwa Macieja Słomińskiego i Michała Dębowskiego, którą otrzymał w prezencie od dyrektor Jadwigi Kimber. Wczoraj podróżował ze znajomymi po pograniczu. Był w Kołbaskowie, Pargowie, Neurochlitz i Staffelde, gdzie gościł go mieszkający tam gryfinianin Marek Brzeziński, główny bohater filmu Michała i Pawła Kulików „Ogród po drugiej stronie rzeki”, człowiek pogranicza.

Prof. Zbigniew Kruszewski wyjedzie ze Szczecina w czwartek. 1 sierpnia będzie w Warszawie, potem z prof. Dieterem Bingenem, byłym dyrektorem Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich w Darmstadt, pojedzie do Sztynortu na Mazurach (pow. Węgorzewo), blisko granicy polsko-rosyjskiej, gdzie remontowany jest dawny pałac rodu von Legendorf (byli przyjaciółmi biskupa poety Ignacego Krasickiego) i gdzie będzie miał odczyt. W Warszawie spotka się m.in. z ambasadorem USA Markiem Brzezińskim, z którego ojcem, Zbigniewem Brzezińskim, rozmawiał wielokrotnie.

Od dawna mówi, że Szczecin jest miastem, które lubi szczególnie. Chce przyjechać za rok.

Bogdan TWARDOCHLEB

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA